Dobrze wiecie, że uwielbiam kobiety, chciałoby się powiedzieć, że wręcz je kocham. Doskonale czuję się w ich towarzystwie, świetnie się z nimi porozumiewam i naprawdę rozumiem znaczną część rzeczy, które do mnie mówią.  Jest jednak kilka takich smaczków, których nie mogę pojąć i właśnie o nich dzisiaj.

Za kobietą trudno jest trafić, często nie mówicie o co wam chodzi, każecie się nam domyślać, a my prości jak budowa cepa mężczyźni usiłujemy się jak te głupki przemienić w tych pieprzonych jasnowidzów. Skutek tego taki, że my marnujemy czas nad rozmyślaniem a Wy jesteście z minuty na minutę coraz bardziej wściekłe, w waszych oczach tli się gniew a my czujemy w powietrzu zapach zjebów za nic. Macie czasem takie odpały, których nie da się racjonalnie wytłumaczyć, poniżej przedstawię wam listę rzeczy, których nie jestem wstanie rozkminić i nigdy nawet nie będę próbował. Większość zazwyczaj ignoruję ale zawsze gdzieś z tyłu głowy pojawia się pytanie – dlaczego?

1. Nie idę!
Niektóre wypady ustala się z góry, prawda? Wynajmuję się domek, zamawia miejsce w restauracji czy pubie tak aby za 2tygodnie nie stać pod barem. Przychodzi czas wyjazdu, wyjścia na miasto a Wy nagle potraficie wypalić, że nigdzie się nie ruszacie. Na pytanie – dlaczego? – odpowiadacie nie i już. Kurwa, jestem facetem, mi to trzeba logicznie wytłumaczyć bo mój mózg nie ogarnie żadnego z kobiecych domysłów czy chorych przypuszczeń. Oczywiście dociekanie przyczyny tak radykalnej zmiany zdania i wtopienia przez nas kasy prowadzi do ogni piekielnych, kłótni i ogólnie spania razem z psem w jego miejscówce.

2. Nie wiem co zrobić to się rozpłaczę
To jest po prostu chore, na szczęście do tego posuwają się tylko pojedyncze mniejszości ale mimo wszystko można na nie trafić. Załóżmy, że facet chce iść na piwo do kumpla i pograć na jego nowej konsoli, nic dziwnego prawda? Gdy kobieta ma coś przeciwko, to strzeli focha, oczywiście nie powie o co jej chodzi a gdy widzi, że jej niedorobiona metoda nie działa to idzie po broń ostateczną. Zaczyna płakać, co wtedy może mezczyzna zrobić? Jego mózg nakazuję mu znaleźć źródło tego lamentu, z jakiegoś powodu poczuwamy się wtedy do winy. Nie ważne, że gdzieś tam świta nam pomysł, że ta cwana bestia nas robi w konia i tylko wymusza na nas pozostanie w domu. Najgorsze w tym jest to, że tak jak kobiety dbają o to jak postrzega je społeczeństwo – wygląd i cała reszta – tak w tym wypadku potrafią wybuchnąć płaczem nagle, znienacka w miejscu publicznym. Mając ni stąd ni z owąd w dupie to co myślą wszyscy dookoła.

3. Wmawianie sobie
Idziesz z dziewczyną, mija was całkiem fajna ruda, zielonooka pacjentka. Nie odwracasz się bo wiesz, że grozi to Armagedonem , przy którym biblijny potop to mżawka. Nic nie mówisz, idziecie dalej. Za 3 minuty nagle Twoja kobieta wypala z tekstem typu – No widziałam jak się lampiłeś, jak się śliniłeś. Podobała Ci się, nie? Idź se do niej! Zmień se!

Nic, kompletnie nic nie mówisz, po prostu idziesz i dostajesz zjeby. Odezwiesz się to dostaniesz jeszcze gorsze zjeby. Boże, kobiety potrafią sobie tyle rzeczy wmówić, chociażby to że są brzydkie. No dobra, niektóre to faktycznie uciekły rzeźnikowi i maszynie do pasztetu spod noża ale zdecydowana większość to naprawdę atrakcyjne babki. Więc skąd te nagłe rycie sobie bani? Nie, nie o kompleksy chodzi, wy potraficie w minutę sobie wbić coś tak głupiego do łba, że nie ogarnięcie tego nie jest możliwe. Jak już nawet się próbuje tłumaczyć, że tak nie jest to wypalacie z czymś typu – tak tylko mówisz, bo jesteś moim chłopakiem. No kurwa.

4. Jestem Panią psycholog
Spora część kobiet uważa się za specjalistów od rozwiązywania cudzych problemów, chuj że na swoim podwórku mają taki syf iż wypadałoby to zaorać buldożerem. Generalnie uważacie się za specjalistki od męskich (i nie tylko) psychiki, nawet diagnozy potraficie postawić a jak nie macie racji to i tak idziecie w zaparte. Nie ogarniam tego, to jest tak głupie, że aż abstrakcyjne.

5. Myślenie o kilku rzeczach na raz
To akurat w was lubię. Ja jako facet potrzebuję dobrej chwili żeby skupić się na 2 rzeczach na raz, co prawda mogę jednocześnie pić piwo, żreć paluszki i oglądać mecz ale Wy w tym czasie potraficie ogarnąć dziecko, zerknąć na mecz, upiec ciasto i sprawić, że w przerwie będę musiał brać zimny prysznic z wrażenia. Nie rozumiem tego ale cholernie mi się to podoba.

Pewnie znalazłoby się więcej rzeczy, których mężczyźni po prostu nie pojmują w kobietach. Jednak im dłużej na ten temat myślę tym mocniej i intensywniej czacha zaczyna mi parować. Dlatego po 5 punktach rezygnuję, możecie oczywiście wykazać się w komentarzach i dorzucać swoje propozycję. Jeśli jednak kobiety nie kumają czegoś w mezczyznach to mają problem, bo my jesteśmy prości jak cep, prości jak szyna kolejowa, prości jak droga do waszych … no ten, serc.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

19 komentarzy

  • Musicie to zrozumieć że nasz mózg i wasz kobiecy mózg działa inaczej. Mamy inaczej zaprogramowaną pamięć. Wy pamiętacie o każdej dacie i każdym detalu pierwszej randki 3 lata temu, wam się wydaje że my specjalnie udajemy takich, ale my naprawdę mamy inne mózgi i inną podzielność uwagi i inną pamięć. Często robimy coś spontanicznie, ale mamy dobre serca. Tylko ich nie zobaczysz bo liczy się wygląd modela albo trybsona. Popełniamy błędny , często wolno analizujemy sytuacje , mózg faceta (to udowodnione) potrafi się prawie całkowicie wyłączyć od myślenia, na rzecz relaksu, zmęczenia, stresu. Kobiety za to myślą intensywnie bądź JESZCZE bardziej intensywnie o 15 rzeczach naraz. Do tego sobie wmawiają najróżniejsze rzeczy. Powiem pomarszczyła Ci się sukienka w talii. (A więc on twierdzi ze jestem gruba juz pewnie się mną nudzi juz mu sie nie podobam zdobył mnie on mnie juz nie docenia jestem dla niego oczywistością)

  • 6. Kobiety wizjonerki
    Coś czego Wy nie ogarniacie to typ kobiet, które po 2 godzinach znajomości od razu planują sobie z Wami życie. No heloł – tego to i ja nie ogarniam. Planowanie slubu, dzieci, jak bedzie pasowalo nazwisko do jej imienia itd itd … MASAKRA! Laski wyluzować – do tego potrzebny jest czas.
    7. 4 godziny to zbyt mało.
    Czas szykowania się do wyjścia. 180 godzin prostowania włosów, robienia maski na twarzy, dobierania ciuchów. No żesz kuurde ile można? Jestem kobietą i nie uwierze, że nie da się tego zrobić w 1,5 godziny, max 2 ;/

    To takie moje obserwacje otoczenia.

  • Fajnie piszesz, fajny blog;)
    i rzecz jasna zgadzam się z powyzszymi argumentami. Tylko jak to jest, ze Wy Faceci poddajecie się takim kobietom.

    Sama nie znoszę zmieniania zdania. Jeśli gdzieś idziemy – to idziemy. Proste jak drut. Nie płacze i nie wymuszam szantażem emocjonalnym. Zachęcam do wyjścia z kumplami na piwo. Bo każdy związek potrzebuje przestrzeni osobistej. Sama oglądam się za pięknymi kobietami – bo to po prostu piękno w ludzkiej postaci. Nie jestem Panią psycholog, ale jeśli ktoś potrzebuje mojej rady, pomocy i o nią poprosi – to nie odmowie. I fakt – jako kobieta – potrafię ogarnąć kilka rzeczy na raz, myśląc o kolejnych:) Tylko ze Wy – Faceci boicie się takich kobiet. Kobiet które są nie tylko Kobietami, ale tez Kumplami, Kochankami, Przyjaciółkami. I poprzedzając prawdopodobne komentarze: Takie Kobiety są również piękne i atrakcyjne. Ale zazwyczaj Wy – Faceci wolicie słodkie niunie których charakterek wychodzi dopiero po czasie. Az Was złapią ( na tony makijażu i trzepotanie rzęsami) i usidlą (najlepiej na dziecko) A potem to już niekiedy przysłowiowe: płacz i zgrzytanie zębów…

  • Jak dziewczyna jest „prosta” jak facet to zazwyczaj faceci uważają je za babochłopy że tak to nazwę ;p

  • Wpis powinien być zatytułowany: „4 rzeczy, których faceci nie rozumieją u głupich kobiet, ale mimo to je kochają.” Numer 5 trochę nie przystaje do reszty absurdów, ale przyznaje ładniej brzmi „5 rzeczy…” :P

  • Przydałoby się napisac coś o „prostych kobietach” i skomplikowanych meżczyznach. Na wielu takich się natrafiłam niestety. Uważam się za osobę szczerą do bólu, jestem jak otwarta książka – spojrzysz i wszystko wiesz. Niestety mam pecha do poznawania przwrażliwionych męskich pip, które same nie wiedzą czego chcą od życia i mnie.

  • no tak nieraz jest tak, że nie chcemy powiedzieć o co nam chodzi, jednak gorzej jest jak powiemy wprost o co chodzi a facet nie zareaguje. ale że co? nie zrozumiał czy w*bane?

  • ja wiem, że nie chcesz tego rozumieć :D, ale:
    co do pkt. 1 – z moich obserwacji wynika, że są zwykle 2 powody „nie idę”:
    1 – bo właśnie zrobiłeś coś, za co należały by Ci się baty, a nie miałeś o tym pojęcia (na przykład pkt. 2 lub przypadkowe cycki na joemonsterze)
    2 – bo jest poirytowana i zła, że przed samym wyjściem poszło jej oczko, krzywo narysowała kreskę na oku, stwierdziła że we wszystkim wygląda zbyt grubo i nie ma co na siebie włożyć itp. itd.
    i aneks o kobietach z dziećmi i mężami – trzeba im wszystko uprasować, wyszykować dzieci i są wkurwione, że nie mają czasu dla siebie

/* ]]> */