Z ludźmi a szczególnie kobietami jest jeden problem, wiele rzeczy sobie wyobrażają i dopowiadają na temat innych. Generalnie jeśli coś mówisz, jakimś dziwnym trafem usilnie próbują to zrozumieć na opak. Czas położyć temu kres, wyzwolić mężczyzn z tego jarzma a kobietom dać po prostu instrukcje obsługi faceta. By wszystkim żyło się…lżej.
Podstawowe instrukcje
Mężczyźni mają kilka podstawowych funkcji, które nie zmieniają się pomimo stanu emocjonalnego, stanu portfela. Te czynniki są niezależne, niewzruszone, niezmienne. Opanowanie tego krótkiego schematu to klucz do szczęścia w związku.
- Tak i Nie
Tak zawsze oznacza tak, Nie to nie. Nigdy nie jest inaczej. - Ograniczone funkcje domyślania się
Mężczyzna jest w stanie domyśleć się ile koni ma samochód stojący obok niego, ile potrzebuje alkoholu by nie skończył się na imprezie. Jednak nie jest w stanie wpaść na to co siedzi Ci w głowie, prędzej odgadnie rozmiar biustonosza Twojej koleżanki, ale to wcale mu nie pomaga.
Skończ z domyśl się, mów mu jak jest.
- Nic – Warzywnikcusnicnierobus
Gdy facet mówi, że o niczym nie myśli to tak właśnie jest. Jest to bardzo błogi i unikalny stan, którego kobiety nie są w stanie doświadczyć. Mężczyzna zamienia się wtedy w warzywnicusnicnierobus, ważne jest by mu wtedy nie przeszkadzać, przynajmniej nie od razu. Mężczyźni potrzebują chwili spokoju.
Gdy jest zły
Ku zaskoczeniu wielu kobiet mężczyźni też odczuwają emocje, najczęściej wkurwienie, zazdrość, generalnie negatywne emocje przychodzą nam bardzo lekko. Dlatego bardzo ważne jest aby kobiety wiedziały co wtedy im wolno, tak by wulkan nie wyszedł z siebie, nie wybuchł i nie pieprznął drzwiami.
- Co Ci jest?
To pytanie zadaj tylko 1 raz, słownie JEDEN. Nigdy więcej, prawdopodobnie odpowiedzi od razu nie usłyszysz, musisz przeczekać, sam przyjdzie i się wygada. Jeśli tak nie jest to widocznie tego nie potrzebował. Nie drąż tematu bo tylko pogorszysz sprawę. - Nie szantażuj
Gdy facet jest zły, lub zwyczajnie nie w sosie najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić to dopytywanie go o co chodzi a jak to nie poskutkuje to szantażowanie go. Pieprzenie typu „nie chcesz mi powiedzieć bo mnie nie kochasz” lub „nie powiesz mi bo mi nie ufasz?” to piękny początek końca związku. Na dłuższą metę żaden tego gówna nie wytrzyma. Nie rób tego.
Ogólne zasady użytkowania
Data przydatności faceta jest w zasadzie nieograniczona, z wiekiem zmieniają się tylko niektóre z jego funkcji. Wszystko jest jednak zależne od tego jak o niego dbasz i czy facet jest ‘używany’ zgodnie z jego przeznaczeniem. Co to znaczy? Jeśli od romantyka wymagasz tego, że będzie drwalem polującym na rekiny podczas surfowania na kartce papieru to wiedz, że używasz go niezgodnie z jego naturalnymi predyspozycjami. To tak jakby maluchem jeździć w offroadzie.
Mężczyznę można wychować, szczególnie młode i nie nadpisane przez inne kobiety modele. Sprzęt fabrycznie nowy jest podatny na naukę, starsze egzemplarze wymagają więcej pracy, względnie są niereformowalne. Co nie znaczy, że złe.
Pamiętaj aby nigdy nie wspominać o swoich byłych, szlag go trafi i uruchomisz tryb „orzeszkurwajapierdole”. Nie polecam.
Mężczyźni tak samo jak kobiety jedzą i piją ale nie są to jedyne sposoby podtrzymywania ich przy życiu i dobrym nastroju. Ważne jest abyś go od czasu do czasu chwaliła, uprawiała z nim seks. To są dodatkowe punkty motywacyjne zdolne faceta przygotować do najbardziej heroicznych czynów.
Nie zmieniaj faceta na siłę, zapomnij o tym. Jeśli on sam nie będzie tego chciał to nic nie zdziałasz, wtedy lepiej zmienić model na inny, bardziej odpowiadający Twoim preferencjom.
Nigdy ale to nigdy nie mów do mężczyzny następujących zdań:
– Ależ ten Twój kolega jest przystojny
– Siwiejesz
– Pojedziemy do mojej mamusi
– Bo mój poprzedni facet…
– Przytyłeś
– Może byś mi się wreszcie oświadczył?
Naucz się tej instrukcji, przyswój wiedzę postępowania z facetami. Dzięki temu jemu będzie lżej a Ty w dużo łatwiejszy sposób będziesz dostawać ekstra fundusze na nowe buty.
Pierwszy dobry wpis (ba, bardzo dobry) od ponad 3-6 miesięcy. Myślałem, że się już skończyłeś a tu proszę, pozytywne zaskoczenie. Brawo !
Ja jeszcze dobrze nie zacząłem.
hmmm…nie chwal dnia przed zachodem słońca:)
No i Kwiatek napisze czasem coś zajebistego :P :D
czasem? Wpierdol mode ON.
:D :*
Straszne, to instrukcja obsługi mnie, chciałby się rzec „orzeszkurwajapierdole”.
Chyba mam mózg faceta, też nie umiem się domyślać i nie to nie, a tak to tak…I sama nie cierpię jak ktoś drąży temat, jak chcę to sama mówię, nie to nie. Może powinnam była się urodzić facetem bo kobiet niektórych nie rozumiem ;)
Mózg może i masz, obstawiam że całą resztę niekoniecznie. Tak czy siak ciekawa kompozycja :D
Uwielbiam te tabuny Pań pojawiających się tutaj i ogłaszających jakie to one same są „męskie”, jak to wszystko mówią wprost i się nie domyślają, a kobiet to już w ogóle nie rozumieją… :) Sraty-taty XD Jak przychodzi co do czego, to strzelają focha jak stąd do Krakowa i na wszystko odpowiadają „nic”. Ale, jak wiadomo, reklama dźwignią handlu :D
Wpis super, nie ma się do czego przyczepić, cała prawda w sumie i, tak naprawdę, wszystkie panie powinny się tego nauczyć na pamięć.
Naprawdę super wpis. Brakowało mi takich…
By żyło się lepiej. ;) Bardzo trafnie napisane, ale i tak „jazda maluchem na offroadzie” zrobiła mi dzień. ;)
Mnie ujęło włączenie trybu „orzeszkurwajapierdole”. Prawie tak dobre jak dowartościowanie od „najlepszej” przyjaciółki – aaaa to ten model mesia… to taka wersja emerycka?
Trafiłam tu godzinę temu, czytam 10 wpis z rzędu. Treść którą przekazujesz jest dla mnie niezwykle cenna- mimo, że większość to dla mnie coś oczywistego, to kiedy czytam to napisane przez Ciebie-faceta, wszystko dociera do mnie jeszcze bardziej. I wiesz co? Czuje, że przy najbliższym spotkaniu ze swoim facetem będę inaczej patrzeć na niektóre sprawy i oboje będziemy szczęśliwsi :) Dzięki!
ps.w skrócie- jesteś zajebisty :P
Tak jestem, przy okazji sprawdź instrukcję obsługi kobiety.
ah skromność ;d czytałam o 4 nad ranem, spać nie mogłam. też dobre :D ale mi jako kobiecie ona nie wiele się nie zda
;) może w końcu mi się uda zrozumiec choć jednego z Was – facetów;)
Kurważ, jakie to proste :P
Ja wam powiem coś jestem kobietą lubię swoja prace sport dużo ćwiczę , mam jeszcze parę innych swoich zajęć i nie wyobrażam sobie ze mogłabym teraz to wszystko rzucić i stać się pijawka przysannna do swojego ukochanego. Lubię siebie i swoja samotność owszem mogę mieć faceta, ale z tego powodu nie chciałabym tracić swojego dotychczasowego życia. W pełni was panowie rozumiem. Mi spotkania wystarczają z soboty na niedziele albo i tylko w jeden dzień w tygodniu, gdy wiem że mam pozalatwiane swoje sprawy. I teraz jest właśnie czas na odpoczynek , mam świadomość ze on rozniez ma wolne i czas spędzony ze mną będzie milszy i bardziej wyjątkowy, ponieważ tesknilśmy do siebie przez 5 dni :) lepsze to niż codzienne zasypywanie faceta SMS o miłości, wypytywanie co robi i gdzie, w SMS oraz rozmowach telefonicznych nie ma nic złego gdy są wysyłane z umiarem. Pozdrawiam
Cóż mężczyźni są poprostu tak samo czuli na temat swojego wyglądu jak i kobiety, choć utrzymują że jest inaczej. Także gdy mój mąż po raz kolejny mówi, że to co „uzbierał” przeistoczy teraz bez problemu w masę mięśni, to tylko mu przytakuję i gorąco do tego zachęcam, wspominając że dla mnie jest super (bo jest) :D
Nie prawda !
Tryb „orzeszkurwajapierdole” :D hahaha, przyjemnie sie czyta :)
Pobożne życzenia,a nie instrukcja obsługi.