Dość często mailowo pytacie mnie po czym poznać „dobrego” faceta? Czy ma on jakiś radar z tyłu pleców, który da się namierzyć?
Cóż odpowiem krótko i bez żadnych wątpliwości.
Porządnego faceta nie poznaje się po tym jak zaczyna, ani nawet po tym jak kończy. Dobrych mężczyzn poznaje się po tym w jaki sposób odchodzą.
No więc jak odchodzi dobry facet?
Na pewno nie na białym koniu.
Dobry facet odchodzi gdy trafia na przesiąkniętą stereotypami i pewną własnych przekonań sfrustrowaną psychotyczkę która na każdym kroku stara się udowodnić, że wszyscy faceci to świnie.
Wówczas dobry facet często decyduje sie odejść dla własnego spokoju i zdrowia psychicznego.
Ludzie często nie rozumieją, ze każdy człowiek jest inny i nowy człowiek to nowa historia. Z moich doświadczeń dotyczących kobiet wiem, że to one zwykle zranione przez X facetów wcześniej chcą udowodnić, że wszyscy są tacy sami i otoczone stadem kotów z kubkiem kawy w dłoniach przesiedzieć życie przed telewizorem będąc owinięte w ciepły koc.
’one zwykle zranione przez X facetów wcześniej chcą udowodnić, że wszyscy są tacy sami i otoczone stadem kotów z kubkiem kawy w dłoniach przesiedzieć życie przed telewizorem będąc owinięte w ciepły koc.’ dokładnie tak! lepiej tego nie mogleś ująć! tylko ze tu nie ma czego udowadniać bo tak jest :) i dlatego wolę zostać zgoszkniałą samotną jędzą ze stadem kotow niz marnowac zycie z jednym z was.
To samo zdaje się, dotyczy też kobiet …
Otóż to :) Ciesze się, że to zauważyłaś.
mój były ani nie zaczynał, ani nie kończył w dobrym stylu….a tym bardziej w dobrym stylu nie odszedł…
kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że był zwykłym ch**m ….
dziękuję, dobranoc.
Dwa pytania.
To po co z nim byłaś?
Czy wszyscy Twoi byli to „zwykłe chuje”? Bo jeżeli tak to wina może być w Tobie, nie w nich.
@Zawsze Zadowolony
A może wzięła go na litość, bo się jej żal zrobiło ”zwykłego ch**m” :D
czyli dopóki nie odejdzie, nie wiadomo?
Wiadomo. Pytaj, wyciągaj LOGICZNE wnioski. Łysy raczej miał na myśli to, że gdy patner odchodzi w zależności od tego jak to robi druga strona docenia lub nie to co miał/a.
Drogie kobiety… jak już poznacie faceta i będzie miło, motylki, te sprawy. Spytajcie się jaki ma kontakt ze swoimi byłymi, czy się lubia, czy widują i co o nich sądzą obecnie. Jeżeli zacznie źle się o nich wypowiadać TO TAK SAMO BĘDZIE MÓWIŁ O WAS. Jeżeli miał 10 partnerek przed wami i ze wszystkimi jest skłócony to wada jest w nim nie w nich. Durne cipy nauczcie się tego wreszcie.
Cześć, jestem porządnym facetem!
Smutłam.
Lepiej, żeby dobry facet nie odchodził. ;)
A bynajmniej nie na długo !
Faktycznie. Tak jest. Działa to w obie strony. Z żadnym ze swoich partnerów nie byłam skłócona. Powiem więcej, z każdym mam kontakt do tej pory ;) więc coś musi być na rzeczy :)