Chyba nie ma osoby, której słowo dubstep się nie obiło o uszy. Jest to stosunkowo młody gatunek muzyczny bo powstały w latach ’90 na teranach UK. Pewnie jakieś najebane studenty z Cambridge pruły wiertarkami w ścianę, udar na full, do tego w tle leciał dub, tak właśnie pewnie narodził się pierwszy dubstepowy kawałek. Inspiracja wyszła pewnie z alkoholu pomieszanego z prochami.

Gatunek muzyczny popularny wśród młodych ludzi i nie do końca rozumiany przez przez zapalonych punków, metali i innych ograniczonych jednogatunkowców. Jednak czego się spodziewać po ludziach, którzy każdy inny styl muzyczni są gotowi zniszczyć bo ich jest najlepszy. Ja w tym wpisie postaram się was przekonać do spróbowania chociaż przekonania się do tej muzyki, bo niby czemu nie?

Słysząc dubstep pewnie myślisz zaraz o Skrillexie, gość który chyba tak na dobre rozbujał ten gatunek na świecie. W zasadzie jego szturm na głośniki zaczął się od kawałka, który ja sam nazywam 'miau miau’.

[embedplusvideo height=”337″ width=”550″ standard=”http://www.youtube.com/v/WSeNSzJ2-Jw?fs=1″ vars=”ytid=WSeNSzJ2-Jw&width=550&height=337&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep9851″ /]

Mi ten utwór przypadł do gustu pewnie dlatego, że nie lubię kotów a zaraz po 'miau’ pojawia się wiertarka, która być może mieli im mózgi. Nie wiem czy to o to właściwie chodzi ale 'oh my god’ to jest miła wizja. Po przesłuchaniu powyższej piosenki możemy powoli stwierdzać czym jest dubstep, grube i tłuste basy jak brzuch św. Mikołaja, delaye, linie melodyczne. Jest naprawdę dobrze i każdy odnajdzie w tej muzyce coś dla siebie. Dubstep sam w sobie ma coś wspaniałego, doskonale łączy się z każdym gatunkiem, wpisz tytuł kawałka ulubionej piosenki i dopisz dubstep, na pewno coś odnajdziesz. Przykłady poniżej.

Zacznijmy może od połączenia rapu i dubstepu, powstaje nam tzw. Grime, przykład w wykonaniu Dope D.O.D. – What happend.

[embedplusvideo height=”337″ width=”550″ standard=”http://www.youtube.com/v/Z-zL_paDVTc?fs=1″ vars=”ytid=Z-zL_paDVTc&width=550&height=337&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep1652″ /]

Jeśli np jesteś fanem Kornu to dla Ciebie też mam całkiem gruby bochen chleba.

[embedplusvideo height=”337″ width=”550″ standard=”http://www.youtube.com/v/rZSh9zKeI-s?fs=1″ vars=”ytid=rZSh9zKeI-s&width=550&height=337&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep4989″ /]

W tym miejscu trzeba wspomnieć, że wokalista Kornu (Jonathan Davis) powiedział, że dubstep jest nowym elektronicznym heavy metalem, gość zrobił grube monety na muzyce, musi mieć o niej jakieś pojęcie.

Fanom Nirvany też nie powinno być smutno, co prawda Kurt Cobain nie żyje ale jego kawałki odnajdują się w nowych gatunkach.

[embedplusvideo height=”440″ width=”550″ standard=”http://www.youtube.com/v/3FcuS9i9PtM?fs=1″ vars=”ytid=3FcuS9i9PtM&width=550&height=440&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep7679″ /]

Dubstep jest na tyle mocny że doczekał się swojego własnego festiwalu odbywającego się w San Jose. Cała impreza nazywa się WOBBLELAND, jest tam masa dobrych dupek, pozerów i ciężkiego dubstepu. Jak oglądam filmy z imprezy to śmiało mogę powiedzieć, że chętnie bym się na nią wybrał i pobawił się z tą chmarą ludzi. Przypomina to trochę pierwsze dyskoteki z muzyką elektroniczną w latach ’90. Zdecydowanie mi się to podoba. Zresztą zobaczcie sami.

[embedplusvideo height=”337″ width=”550″ standard=”http://www.youtube.com/v/CUgK_RYjj2o?fs=1″ vars=”ytid=CUgK_RYjj2o&width=550&height=337&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep2939″ /]

Nie da się ukryć, że ta muzyka potrafi roznieść w pył mózg ale to dobre wyjście i czasem nawet przydatne. Miałem okazję bawić się na 2 imprezach w rytmach dubstepu i wspominam je bardzo dobrze, pominę nawet kilku ućpanych typów bo byli przezabawni. Te imprezy były lepsze niż połowa rap koncertów, na których byłem (a tego było naprawdę dużo), żaden wykonawca nie wypalił z tekstem jak np Eldo kiedy jeden z fanów zwrócił się do niego po imieniu – Leszek – a ten na to odparł 'tak mówi do mnie tylko matka’ – Łódź 2010. Producenci muzyki elektronicznej, których widziałem ja to niezłe świry za konsoletą i dzielą się swoimi emocjami z publiką niczym dobry zespół na koncercie punkowym.

Jednak skoro wszystkie najlepsze produkty promowane są przez dobre cycki, okrągłe dupy to dlaczego by dusbtepu tak nie promować? O tym też myślą szarzy śmiertelnicy

[embedplusvideo height=”337″ width=”550″ standard=”http://www.youtube.com/v/MBTSNImwzsc?fs=1″ vars=”ytid=MBTSNImwzsc&width=550&height=337&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep3372″ /]

Ale ten jest moim ulubionym 'filmem promocyjnym’.

[embedplusvideo height=”337″ width=”550″ standard=”http://www.youtube.com/v/BpO4K-WJ3rc?fs=1″ vars=”ytid=BpO4K-WJ3rc&width=550&height=337&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep5354″ /]

Tak więc czy dubstep może być muzyką mas i współczesnego pokolenia? Już jest. Jeśli Korn sięga po dubstepowe wsparcie, to wiedz, że coś się dzieje. Ta muzyka wchodzi na salony, słychać ją w reklamach, radiu i telewizji – nie wiem czy była użyta w jakimś filmie. To jest współczesny rock, ta muzyka będzie odzwierciedlać naszą epokę, pełną agresji, chaosu i nieprzeciętności. Na szczęście gdzieś pomiędzy tym wszystkim jest miejsce na odrobinę subtelności.

[embedplusvideo height=”337″ width=”550″ standard=”http://www.youtube.com/v/ta8mgPu4AOM?fs=1″ vars=”ytid=ta8mgPu4AOM&width=550&height=337&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep4416″ /]

Gdyby ktoś szukał polskich przedstawicieli tego gatunku to może zapoznać się z twórczością Xilenta czy  Radikal Guru – ten jednak gra głównie dub.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

5 komentarzy

  • Skrillex jest w „Spring Breakers”, dobry film, z puentą, morałem i sensem, aczkolwiek nie wszyscy potrafią to dostrzec.

  • Grime, nie grimmie. No i opis powstania gatunku trochę nad wyraz naciągany, ogólnie są tu lepsze wpisy niż akurat ten.

  • Nie wiem czy tak wulgarne określenia są godne określenia tej muzyki, jednak zgadzam się co do beznadziejności twórczości najbardziej znanych artystów.
    Ciągłe wałkowanie remixu Zeds Deads utworu Blue Foundation przez studenciaków doprowadza do szału.
    Parę słów napisał jeden z naszych redaktorów tutaj.

/* ]]> */