Dzisiaj wkurwia mnie dosłownie wszystko. Macie czasem takie dni, w których największe głupstwo was wkurwia? Ja ewidentnie mam taki dzień dzisiaj.

Wkurwia mnie to, że nie mogę spokojnie usiąść na dupie i skończyć czytać książkę, każdy dookoła chce coś ode mnie, domownicy, ten pierdolony telefon. Wkurwił mnie też menel w komunikacji miejskiej, waliło mu z mordy jakimś royalem i śmierdział nieziemsko. Nie ma nic co by nie wprawiało mnie dzisiaj w szał a gdy patrze na ten wiosenny śnieg to mnie kurwica strzela. Nawet muzyka nie jest w stanie ukoić moich nerwów. Nie mam zielonego pojęcia skąd biorą się takie dni i nastawienie do wszystkiego wkoło.

Nie mam przejawów agresji, nie chcę nikomu sprzedać prawego prostego między oczy (chociaż?). Źle się złożyło, że to akurat dzisiaj, impreza się szykuje, nowe kobiety a ja i bez tego jestem dość niemiły dla nich, coś mi się wydaje, że nie będzie litości a może wręcz przeciwnie jakaś mnie okiełzna?

Zastanawiam się tylko skąd to się bierze, dzień zacząłem dobrze, słońce, bieganie, prysznic a tu nagle jeb. Od tego momentu w głowie mam tylko jedną kwestie filmową, legendarne WYPIERDALAĆ  Bogusia Lindy z Psów.

[embedplusvideo height=”440″ width=”550″ standard=”http://www.youtube.com/v/2h9zNR2NA4U?fs=1″ vars=”ytid=2h9zNR2NA4U&width=550&height=440&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep4060″ /]

Nie jestem kobietą, nie mam napięcia przedmiesiączkowego, co jest do chuja Pana? Po cichu liczę, że się dzisiaj pobawię i mi przejdzie.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

/* ]]> */