W ostatnich latach nastała moda na robienie czegokolwiek ze swoim życiem. Jedni biegają, drudzy chodzą na siłownie, inni poświęcają się modzie, podróżom i całej masie swoich pasji. Dlatego w dzisiejszym wpisie wyjdę naprzeciw całej reszcie i opowiem dlaczego warto nic nie robić. No bo po co, na co to komu? Jeszcze przez przypadek coś się uda i co wtedy?
1. Nie biegaj, nie ćwicz
Bo prawdziwe kobiety mają krągłości i są szersze niż wyższe. Bo facet bez brzucha słabo rucha. Po co generalnie dbać o swoje zdrowie, ciało, a przez to mieć lepsze samopoczucie? Po co wyładowywać złość i całą masę złych emocji na sporcie skoro można na domownikach?
Faktycznie nie warto dbać o ciało i o siebie.
2. Nie czytaj
Czytanie zwiększa zasób słownictwa, które może zostać przez Ciebie użyte. Dlatego nie warto, bo zamiast powiedzieć „Weź, nie pierdol mi tutaj” powiesz przypadkiem „W moim subiektywnym odczuciu nie jest to najlepsze wyjście”. Na dodatek okaże się, że wcale nie jesteś ulicznym chamem. Szkoda ryzykować utratę reputacji na dzielni, jeszcze zaczniesz mówić mądre rzeczy, które mają swoje potwierdzenie w książkach. Koledzy bez zębów na przedzie się od Ciebie odwrócą i będziesz musiał znaleźć sobie normalne towarzystwo.
3. Rozwijanie swojego hobby? Nie
Sam fakt, że masz jakieś inne hobby poza wrzucaniem #selfie i piciem piwa jest oburzający i odrażający. Dlatego jeśli masz zamiar rozwijać i zdobywać inne zainteresowania to nie rób tego! Przecież może się okazać, że jesteś w czymś dobry, ponadprzeciętny, a Twoi znajomi by tego zapewne nie znieśli. Bądź jak szara masa, bądź nijaki!
4. Nie zdobywaj wiedzy
Za żadne grzechy nie ucz się. Po co masz być specjalistą w jednej dziedzinie i zarabiać na tym dobre pieniądze? Skoro możesz być we wszystkich, jak typowy statystyczny Polak, który wie wszystko o polityce, sporcie, ekonomii i Bogu. Czy to nie piękne?
5. Przestań się szanować
Tylko głupcy oczekują za dobrze wykonaną pracę sowitego wynagrodzenia. Tylko idioci wiążą się z porządnymi ludźmi. Przecież można pracować za darmo, spotykać się z marginesem społecznym, chwilę postękać, a potem zalać się w trupa, zobaczyć swój zalany ryj na facebooku i przejść obok tego obojętnie.
6. NIE RÓB PO PROSTU NIC
Oczywiście te 6 punktów to tylko szczyt góry lodowej, który jednak dowodzi, że naprawdę nie warto starać się pracować nad sobą. Po co podnosić standard swojego życia, przecież kolega kolegi powiedział, że Ci załatwi, a posiadanie zdrowego ciała to chory mainstreamowy wymysł, prawda?
Warto zastanowić się nad karierą szarego i nijakiego człowieka, który chętnie przyjmie bez powodu kilka batów, sam nie zje i drugiemu nie da. To jest dopiero życie, nie robisz nic i w zamian takie samo nic otrzymujesz!
Dziewczyny, Wy to już kompletnie nic nie róbcie, bo jeszcze się ogarniecie i znajdziecie normalnego faceta, a nie fajansiarza który będzie was bił wieczorami, bo zupa była zasłona. Co gorsze okaże się, że wcale nie jesteście gorsze w pracy od mężczyzn i poznacie swoją wartość.
Nie dobrze, robię 5 z 6… Czas umierać ;-)
Nie kłopocz się umieraniem, statystyczne psy ogrodnika same Cię dopadną. ;)
+1
Dopiero niedawno zrozumiałam ich istnienie i pozbyłam się ich ze swojego życia, teraz mam mało znajomych :-P
Wyczułem ironię, ale od siebie powiedziałbym żeby nie robić ze swoim życiem czegoś tylko dla tego, że wszyscy coś robią.
Jeśli nie lubisz czytać, a wszyscy czytają to się nie torturuj wmawiając, że Cię to kręci.
Jeśli nie widzisz zajawki w uprawianiu sportu to się nie zmuszaj, przyjdzie samo lub nie.
Uważam, że każdy powinien wiedzieć co ma robić i co rozwijać w swoim życiu, a jeśli tego nie wie to pewnie jest zwykłą pizdą.
Pozdrawiam
Jednak cokolwiek ze swoim życiem wypadałoby zrobić, nikt nie każę wszystkim biegać, czytać i masować pendolino po światełkach.
Musi być bilans, gdyby każdy miał zajebiste życie nie dostrzegalibyśmy lepszych i gorszych