Po kilkudniowej obserwacji ludzi dookoła, po przeczytaniu kilkunastu maili i przeprowadzeniu kilku rozmów dochodzę do wniosku, że młodsze pokolenia lubią zaczynać od dupy strony.

Nie chcę być gołosłowny więc posłużę się przykładami, które zobrazują wam ten problem. Zacznę od blogerów, którzy usilnie szukają ofert współpracy tak aby na swoim blogu zarobić trochę kasy. Założenie całkiem fajne, kto by nie chciał zarabiać na czymś co lubi robić? Problem pojawia się, gdy ów bloger przesyła swoją ofertę do firmy lub agencji reklamowej. Kompletne dni, 0 przygotowania, najczęściej jest to w następującej formie:

Witam,
chcecie ze mną współpracować?
Pozdrawiam.

Taki pacjent często nie raczy się podpisać czy chociażby podać adres bloga, nie wspomnę nawet o napisaniu na czym ów współpraca miałaby polegać. Wszystko jest od dupy strony, zamiast zacząć od początku, to niektórzy już szukają mety. Na dodatek w dość słaby sposób.

Od dupy strony ludzie podchodzą do związków. Normalnie poznajemy się, chodzimy na randki, spędzamy wspólnie czas i wszystko powoli rozkwita. Jednak wszelka normalność w tej kwestii to tylko teoria, obecnie łatwiej związek zacząć od seksu. To nie jest żart, dużo łatwiej namówić dziewczynę na łóżkowe igraszki niż na spacer bez wstępnej penetracji, no bez palcówki to nie chce się jej wychodzić. Mężczyźni zresztą nie są lepsi, kobiety są łatwe a oni łasi. Efekt jest łatwy do przewidzenia, wędkarz pomoczy kija, rybki wyłapie i zmienia stawik.

Szukanie pracy to też jakieś z dupy podejście. Wszyscy chcą być prezesami z kilkoma zerami na pasku ale żeby tak poznać coś od podstaw to już nie, bo 1600zł przez jakiś czas w oczy kole.

mem

Wszyscy chcą być tygrysami, zyskać wiele nie wkładając w to żadnej pracy. Podejście naszego pokolenia jest marvelowskie, czyli równie realne jak postać supermana żonglującego małymi yorkami na targu pod Sosnowcem. Można śmiało stwierdzić, że część nastolatków, studentów i osób koło 30 cierpi na ciężkie niedojebanie mózgowe. Wszystko zaczynają od dupy strony, od końca a przecież wiadomo, że kartkując  książkę wspak dochodzimy do jej początku. To nie lepiej robić to na odwrót?

Bloga znajdziecie na facebooku, a mnie tutaj: fejs, twitter, instagram, snapchat: szczwanydzony.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

11 komentarzy

  • Całkowicie się z Tobą zgadzam co do związków. Jak słyszę czasem „ale wczoraj poznałam faceta- jest zajebisty w łóżku mówię Ci” to nie wiem co mam odpowiedzieć :D. Jednak co do tych pieniędzy to też bez przesady, bo jak proponują 2,50 za godzinę to też nie można robić z siebie idioty, bo jak będziemy się zgadzać na takie stawki to wiadomo, że wyższych nie dadzą ;).

    • jak się poszło na gówniane studia, głównym mottem było „za hajs matki baluj”, a egzaminy zaliczało się na ostatniej poprawce to nie ma co się dziwić takim ludziom.
      Teraz większość żyje się imprezkami, facebookiem, instagramem i blogami fashonistek. Kto by tam się przejmował, że za kilka lat nie będzie co do gara włożyć :D

  • Dobrze ujęte- Niedojebanie mózgowe… Wszyscy w kolo eksperci i niedoszli milionerzy siedzacy na kanapie przed komem biadoląc jak to nikt ich nie docenia

  • Sama prawda. Ostatnio nawet myślałam sobie co ze mną nie tak, że większość ludzi postępuje inaczej niż ja, czyli tak jak to opisałeś. Praca za 1600? Ja jak głupia zapierdalam na wolontariatach, żeby mieć co wpisać do cv ;o i żeby potem dostać pracę, gdzie zapłacą mi aż (!) tyle.

  • To wszystko przez to, że żyjemy w czasach instant. Mamy internet, smartfony, inteligentne telewizory, pralki, lodówki i żarówki. W dawnych czasach aby zdobyć informację, trzeba było poświęcić więcej czasu, mieć więcej cierpliwości i podejść do tego racjonalnie. Aktualnie wystarczy wklepać coś w wyszukiwarce internetowej lub napisać na forum.

    Jesteśmy zasypywani powiadomieniami, wiadomościami, informacjami. Nie musimy myśleć o wielu rzeczach, bo smartfon czy inne „mądre urządzenie” przypomni nam o tym. To wszystko przyczynia się do „niedojebania mózgowego” bo przecież nieużywane organy zanikają.

  • Super mem, nie znałem :D

    A co do wpisu to wielu tych młodych zachłysnęło się sukcesem innych i też tak chcą. Co zrobisz, jak nic nie zrobisz? Więcej miejsca dla ludzi ogarniętych i to się coraz bardziej liczy ;)

  • Powód zaczynania od dupy strony to po prostu roszczeniowość, leniwy charakter. Osobiście uważam że na pracę trzeba sobie zapracować, a zaczynanie znajomości od seksu oznacza pustkę.

  • co wy wogle pitolicie^^ Słodkie cnotki pitolą głupotki łatwiej pisać i pierniczyć niż być prawdziwym. popatrzcie niektórzy co piszecie… związki od seksu, lub praca za 2,5? Więkrzość bab wali sie co róż z innymi… lub po 3 latach zrywają bo coś im sie uroiło zamiast naprawiać to co było kiedyś piękne;….. co do pracy niech wypowiadają sie ci co pracowali i pracują nie studenci co idą za róg i wypinają słupek rtęci. Elo!!! CZI!

/* ]]> */