W ogólnym przeświadczeniu przyjęło się, że mężczyźni nie pojmują kobiet, nawet powstała książka na ten temat „Wszystko co mężczyźni wiedzą o kobietach” autorstwa Alana Francisa. Oczywiście całość jest pusta, co ilustruje głupie i tępe spojrzenie na sprawy damsko-męskie, które jest reprezentowane przez chyba większość ludzkości. Prawda natomiast jest inna, wiemy, musimy wiedzieć, powinniśmy tego typu wiedzę poszerzać każdego dnia, bo w przeciwnym razie będzie płacz, zgrzyt i dziadowanie.

Nie chcę być krytyczny wobec kobiet, nie aż tak, nie chcę mówić, że jesteście złem tego świata ale statystycznie to kobiety składają więcej pozwów o rozwód, część z nich oczywiście jest uzasadniona, w zasadzie większość. Niestety w niektóre bajeczki dają wrobić się mężczyźni, którzy nie zauważyli perfidnych zagrań swoich partnerek. Tak, tak, potwierdza się to co mówię od zawsze, kobieta jest dużo bardziej groźna od mężczyzny, ona nigdy w takich sprawach nie działa impulsywnie, zawsze jest przygotowana, czasami trwa to miesiąc, innym razem rok albo pięć lat. Jednak za każdym razem wie czego chce i jakimi drogami powinna do tego dążyć. Nie wiem czy zwróciliście uwagę na jedną ciekawą rzecz, jeśli znacie kogoś po rozwodzie, bądź po rozpadzie długoletniego związku to kobieta, która zostawia faceta PRAWIE ZAWSZE ma już następnego, ona nie przechodzi przez moment bycia singielką. Ona już kogoś ma, miała nawet jak była ze swoim wcześniejszym partnerem, ona po prostu wiedziała, że to tak się skończy, chciała tego, przygotowywała się i opuściła jedno gniazdo dopiero, gdy znalazła następnego frajera i była go pewna. Dlatego wiążąc się z kobietą, która ma kogoś jesteśmy istnymi karykaturami mężczyzn, skazujemy się na wykorzystanie.

Właśnie dlatego uważam, że stwierdzenie iż mężczyźni nie rozumieją kobiet jest błędne. Owszem, nie wszyscy rodzą się z taką wiedzą, ale nabywają ją dość szybko po pierwszym grubym sparzeniu, należy tylko liczyć na to, że nie będzie nim rozwód, bo wtedy zazwyczaj facet traci wszystko. Często właśnie ze swojej własnej głupoty, przez co daje się podpuszczać, wchodzi w intrygi i gra w grę, o której nie ma zielonego pojęcia. Chociażby dlatego mężczyźni mają obowiązek rozumieć kobiety. Żeby nie dopuszczać do takich sytuacji, żeby nie być naiwnym sponsorem a facetem, który imponuje pewnością siebie, która w związku jest synonimem siły, bo ta zawsze pociągała i zawsze będzie pociągać kobiety. Mężczyzna ma obowiązek rozumieć kobietę, nie tylko po to by stworzyć dobry i trwały związek, by nie zostać naiwniakiem ale też po to by zadbać o szacunek do samego siebie. Niestety poprzez błędne interpretacje damskich potrzeb facet z tura staje się sarenką, a potem jakąś mrówką, która służy do pracy i przynoszenia jej owoców swojej królowej.

Nie da się ukryć, że spora garstka niewiast chce żyć w modelu rodziny, który widnieje w serialach. Jak to wygląda? Facet jest codziennie romantykiem, pracuje jak wół, zarabia kupę kasy i do tego prawie wszystko oddaje swojej kobiecie, w imię miłości rzecz jasna. Nie daje jej może tego do ręki, ale robi to w formie drogich prezentów, nieustannych kolacji i generalnie rozrywek, które darmowe to nie są. Facet, który orłem nie jest (jeszcze) w rozczytywaniu kobiet pójdzie na to i bardzo szybko się pogrąży. Dlaczego? Ponieważ nie da się zaspokoić potrzeb pasożyta, on potrafi doprowadzić tylko do śmierci i rozkładu żywiciela.

Trzeba pamiętać, że zazwyczaj (nie zawsze) dla kobiety najważniejsze będą dzieci i własne potrzeby, więc jeśli przestaniesz się sprawdzać w jakiejś z tych ról to prawdopodobnie pieniądze, które zarabiasz zaczną być ważniejsze od Ciebie. W tych czasach rozwód to normalka, kobiety już nie chcą ratować związków, a mężczyźni niesłusznie wstydzą się walczyć o swoje. Są tak leniwi, że pójdą prawie na wszystkie ustępstwa byle np. sprawa rozwodowa szybko się zakończyła.

Dlatego Panowie, jeśli chcecie mieć fajne związki, fajne kobiety i nie chcecie sami doprowadzić do momentu, w którym całkiem normalna niewiasta staje się wyrafinowaną, wredną i materialną dziwką (tak, nazywajmy rzeczy po imieniu) to kurwa zacznijcie wreszcie je rozumieć, słuchać (sic!) i rozmawiać. Jeśli jest coś nie tak, nie widzicie poprawy, ani chęci dążenia do niej, to po prostu zmieńcie kobietę, albo przynajmniej pozbądźcie się tej, z którą obecnie jesteście. Bo po jakiego grzyba zatruwać sobie bardziej życie, być może nie będzie za późno i zbyt wiele razem z nią nie stracicie.

Teraz już wiecie dlaczego mężczyźni muszą rozumieć kobiety?

W tym miejscu pragnę pozdrowić jednego z moich czytelników, którego udało mi się postawić do pionu, a on sobie już sam tyłek uratował.

Autorem zdjęcia z nagłówka jest leroys.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

20 komentarzy

  • Twoją pasją jest pisanie o niedoskonałościach kobiet i wrzucanie ich do jednego worka? Czytam Cię od początku, ale w każdym kolejnym poście znajdziesz jakiś słaby punkt u kobiety. O mezczyznach i ich wadach zdarzyło Ci się napisać niezwykle rzadko, a jeśli już napisałeś od razu widnieje sprostowanie typu: „nie każdy jest taki sam, rzecz jasna”. Nie jestem zagorzałą feministką tylko zastanawiam się Łysy, czy nie masz może problemu ze znalezieniem kobiety? :)

          • Każda kobieta jak i mezczyzna ma swój własny charakter, swoje własne wady jak i zalety. Nie każda decyduje się na rozwód, albo chociażby myśli o nim. Według mnie wręcz przeciwnie, kobiety pragną stabilności w związku, a rozwodzą się kiedy naprawdę jest potrzeba. Właśnie to jest przykład jak różni są ludzie i ich poglądy, dlatego uważam, że niepotrzebnie wytykasz przede wszystkim wady kobiet, każdy je ma, swoje, indywidualne. :)

          • Pełna zgoda, każda jednostka jest indywidualna, jeśli w tekście piszę o wadach, którejś ze stron to tylko po to by je podkreślić, nie oznacza to, że wszyscy tacy są, to byłoby głupie rozwiązanie.

            Dziwi mnie jednak, że gdy piszę o mezczyznach i ich wadach brak jakiegokolwiek oburzenia.

          • Warto byłoby rozważyć dlaczego brak. Może dlatego, że niewielka ilość mężczyzn czyta blogi? A kobiety, które natrafiły na Twój były albo zdesperowane przez jakiegoś gnojka, albo właśnie próbowały się podnieść i przez myśli im nie przeszło aby wyrazić oburzenie na temat jakiejkolwiek z wad mężczyzn. Tak to działa, zarówno kobiety jak i mężczyźni nie lubią być przesadnie krytykowani i traktowani stereotypowo. :)

          • Nie, prawie 25% moich czytelników to mężczyźni. Tak więc jak Ty trafiłaś na bloga? Byłaś zdesperowana, próbowałaś się podnieść czy chciałaś wyrazić oburzenie? :)

          • 25% hm, uważasz, że to dużo? Ja trafiłam na bloga, bo chciałam się podnieść i dzięki Tobie mi się udało, aczkolwiek jedynym błędem według mnie popełnianym przez Ciebie na owym blogu jest jak już pisałam ciągłe pisanie o niedoskonałościach kobiet i wrzucanie ich do jednego worka.

          • Mało, czy też nie, wyraziłam swoje zdanie. A czemu ktoś inny nie wyraża go podczas Twojego zauważenia niedoskonałości u mężczyzny? Jest tego naprawdę mało, być może dlatego.

  • Facet przede wszystkim powinien rozumieć siebie. Kiedy rozumie siebie i akceptuje, jego pewność siebie wzrasta. Wtedy jest w stanie stawiać granice, które kobieta nie ma prawa przekroczyć, choćby się waliło i paliło. Poza tym, facet musi umieć podejmować decyzje i być konsekwentny. Emocje dla faceta nie powinny być tematem tabu, ale też nie powinny zabierać mu nie wiadomo ile uwagi i czasu. A jaki ma być stosunek do kobiet? Cóż. Z moich obserwacji wynika, że jak kobieta sobie coś postanowi to nie ma odwrotu. Wymyśli najbardziej absurdalne uzasadnienie na swoje zachowanie żeby tylko postawić na swoim. Nie dlatego, że tak myśli. Bo gdyby tak było, spaliłaby się ze wstydu, kiedy by usłyszała co mówi. Ona po prostu tak czuje. Powtórzę jeszcze raz. Ona tak CZUJE. A uczucia nigdy nie będą logiczne. Spinając te wszystkie zdania – niech się najpierw facet nauczy panować nad swoimi emocjami. Niech się nauczy je rozwijać i je tworzyć. Jak je tworzyć? Przez stawianie sobie celów i ich realizację. To tak w dużym skrócie. Kobiety same połkną haczyk. Pozdrawiam.

    Ps. Wydaje mi się, że jest to rozmowa tylko i wyłącznie o swoich przekonaniach. A życie i tak napiszę swoją historię. Tak na dobrą sprawę nikt nic nie „powinien”. To wpychanie ludzi w swoje schematy myślenia, które dla nas są oczywiste.

    • Facet powinien nie tyle rozumieć siebie (bo nie wyobrażam sobie by nie rozumieć siebie niezależnie od płci) co szanować się. Wszystko co napisałeś wydaje mi się, że zawarłem w jednym zdaniu:

      „Żeby nie dopuszczać do takich sytuacji, żeby nie być naiwnym sponsorem a
      facetem, który imponuje pewnością siebie, która w związku jest
      synonimem siły, bo ta zawsze pociągała i zawsze będzie pociągać kobiety.”

      Jednak dzięki za komentarz.

      • Niewykluczone, że właśnie tak było. Rozwinąłem trochę na swoją modłę to zdanie.

        Myślę, ze zarządzanie emocjami jest tym czego facetom brakuje i będzie brakować jeszcze przez jakiś dłuższy czas. Czkawka po ewolucji. Kobiety chcą facetów z mocnymi „ramami”. To nic innego jak identyfikacja. Kobieta chce faceta, który się wyróżnia z tłumu w jakiś sposób (który ma w głowie). Ona będzie sobie wkręcać, że on ją rozumie, a on będzie ją traktował jak młodszą siostrę plus weźmie ją do łóżka. I tak to się kręci ostatnio…

        Wydaje mi się, że mówimy na ten sam temat, ale od dwóch różnych stron. I dobrze.

      • a widzisz, tu jest problem. w rozumieniu siebie. najwięcej problemów życiowych wynika z tego, ze ludzie sami nie wiedzą czego chcą.

  • Masz bardzo podobny tok myślenia jak Fabian Błaszkiewicz, myślę że podeszłyby Ci jego konferencje. W każdym razie polecam np. do odsłuchania w pociągu czy w drodze w ogóle ;)

  • A ja od 20 lat małżeństwa całą kasę oddaję żonie. Całą ! Dosłownie nie mam nic, Naprawdę. To żona kupuje mi majtki, skarpetki, chlebek, samochód, tablet, telefon itd itp. Wie , że jak wyda za dużo to nie starczy do końca miesiąca i tyle, wobec tego gospodarzy dzielnie. Moja żona ma jednak jedną wyjątkową zaletę, której zapewne nie mają inne żony. Codziennie kupuje mi i sobie cztery piwka i nie muszę chodzić z kumplami do knajpy albo stać z nimi pod biedronką. Razem miło spędzamy wieczory.

  • Żeby kogoś, drugą osobę zrozumieć, trzeba się dobrze poznać. Poznać trochę jego poglądy, motywacje. Dlaczego myśli tak a nie inaczej, może znać jakiś kawałek z jego życia. A dzisiaj ludzie wiedzą wszystko O SOBIE, ale NIE ZNAJĄ siebie. To jest wielka różnica.

  • Wszystkie problemy mężczyzn z kobietami wynikają z braku znajomości inteligencji emocjonalnej, którą kobiety używają i jej potrzebują.

/* ]]> */