Bywa czasem w związku moment, w którym jedna ze stron a właściwie to kobieta ma ochotę obejrzeć ze swoim partnerem jakąś komedie romantyczną. Facet zazwyczaj wtedy ma nagłe wezwanie do pracy, przypomina sobie, że umówił się z kumplami na piwo albo nie wiadomo dlaczego pyta się czy czasem nie byli zaproszeni na tą godzinę do mamusi.

Dzieje się tak, że mężczyźni niekoniecznie lubią oglądać te same filmy co ich ‘świnki’. Ja np. znam masę dziewczyn, które oglądają takie bzdety jak Wawa Non Stop. Nie wiem co w tym widzą ale co poradzić, ja mogę na to spojrzeć tylko i wyłącznie wtedy gdy zobaczę na ekranie gołą babę, a że leci to przed 22 to nie patrzę bo szans na to nie ma. Kobiety i mężczyźni różnią się od siebie, nie tylko fizycznie ale i psychicznie, mamy zazwyczaj zdecydowanie różne upodobania. Oczywiście są też mixy, kobiety z rządzą ekstremalnych przygód i faceci z pasją do… a nie, właściwie to nie faceci. Tak czy siak zazwyczaj komedia romantyczna, czy jakiś dramat miłosny to pomysł na film wypływający z kobiecej czaszki.

Skoro już tak się dzieję to postanowiłem wam trochę pomóc, w zasadzie to pomóc mężczyznom, którzy muszą te (często) badziewne filmy razem z wami oglądać. No bo co nie usiądzie i nie będzie się gapił w ten ekran? Foch murowany, 3 dni ciszy w domu (chociaż to czasem można uznać za plus) i codzienne wizyty koleżanek na pielęgnacji paznokci czy czegoś tam. Do tego pewnie sex zobaczy on pewnie tylko w pornosach, wiec postarajmy się znaleźć filmy, które nie wykończą faceta i sprawią, że i kobieta będzie zadowolona. Dlatego przedstawiam wam listę filmów dla par, które nie wykończą nawet największego zimnego maczo.

1. Koneser
koneser
O tym filmie już pisałem na blogu (tutaj) więc nie będę się specjalnie rozpisywał. Oglądałem go z trzema dziewczynami  – nie co jakiś czas jedna, razem, tak grupowo. One były zadowolone i ja z kina wyszedłem całkiem nieznudzony. Wątek miłosny dla kobiet jest? Jest i to całkiem fajnie poprowadzony. Kryminał rodem z Sherlocka Holmesa obecny? Obecny i naprawdę zaskakujący. Jednym słowem każdy facet powinien ten film przetrwać bez szwanku.

2. Listy do M.
listy do m
Generalnie polskie komedie romantyczne są słabe, nie wszystkie ale większość. Ten film jest wyjątkiem od tej reguły. Leci co święta, w każde walentynki i dzień kobiet, co z tego? Oglądałem go ze 3 razy i za każdym razem miałem ubaw. Stuhr odgrywa tutaj całkiem fajną i sympatyczną rolę, Karolak to taki trochę Ebenezer Scrooge, kawał kutafona który okazuję ludzką twarz. Całość jest naprawdę fajna, sporo zabawnych wątków, oczywiście miłość, wybaczenie, po prostu wszystko czego zapragnie kobieca romantyczna dusza.

3. Notting Hill
NOTTINg hill
Ten film to taki klasyk komedii romantycznych, jeśli facet nie jest w stanie tego przełknąć to ciężko będzie mu wcisnąć cokolwiek z tego gatunku. Ja osobiście ten film lubię, widziałem kilka razy razem z blokami reklamowymi pomiędzy scenami. To trochę taka historia kopciuszka i księcia, z tym że kopciuszek ma jaja a książę piersi.

4. Holiday
holiday_xlg
Ten konkretny tytuł jestem w stanie obejrzeć ze 4x w roku. Przede wszystkim podoba mi się Cameron Diaz i Kate Winslet, lubię Joe Blacka i ten czwarty, ktokolwiek to jest też spoko. Są sceny łóżkowe więc to powinno pomóc mężczyznom znieść te wszystkie miłosne dramaty, które w sumie nie są takie druzgocące i da się je obejrzeć. Cały czas coś się dzieje na ekranie, bywa tak że reklamy puszczane w telewizji zaczynają się nawet dłużyć.

5. Bezsenność w Seattle
seattle
Tom Hanks i Meg Ryan, muszę naprawdę coś dodawać? Toż to klasyk, jeszcze większy od numeru 3 na mojej liście. Samotny facet z dzieckiem, śliczna nieznajoma, niezwykła historia, żaden facet nie ma prawa powiedzieć, że ten film jest słaby. Jeśli jednak Twój tak zrobi to go wystaw za drzwi, niech się przewietrzy. Ten film zdecydowanie polecam.

Tak prezentuje się moja złota piątka, o której postanowiłem napisać kilka zdań. Na szczęście to nie jedyne filmy, które powinny dać radę. Jest ich naprawdę dużo, to nie jest tak, że kino nie urzeźbiło niczego dobrego dla par, tak żeby faceta szlag nie trafiał. Poniżej przedstawię wam listę tytułów, z którymi też warto spróbować.

Jak stracić chłopaka w 10 dni, Czego pragną kobiety, Hitch: Najlepszy doradca przeciętnego faceta, To tylko sex, Dziewczyna z sąsiedztwa, Sekretne życie Waltera Mitty, 40-letni prawiczek, Duchy moich byłych, Zupełnie jak miłość, Córka prezydenta, Iluzjonista (2006).

Oczywiście każdy z tych filmów obejrzałem co najmniej raz. Też miałem kiedyś dziewczynę to zdarzało mi się takie coś oglądać, w zasadzie to lubię czasem zakosztować takiego kina i pomyśleć, że gdzieś tam w oddali, jest ta jedna jedyna. Potem zawszę mogę wstać, otworzyć piwo, włączyć grę i zestrzelić kilka głów. Ważne, że przez pół minuty po filmie jeszcze jestem romantykiem. Oczywiście jeśli macie swoje propozycje filmów, które mogłyby się nadać to piszcie w komentarzach.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Skomentuj Anita Ograbek X

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

13 komentarzy

  • Wszystko ok, ale Listy do M? No nie … to coś co zupełnie do mnie nie trafia. Kolejny bezsensowy polski film. Lubie polskie kino, ale to niekomercyjne, są naprawdę dobre filmy. Ale to tylko moje zdanie. Hmmm co do propozycji … nie jestem zwolenniczką filmów romantycznych, wole dobry thriller lub horror (chociaż takiego dobrego jeszcze nie widziałam), natomiast jeśli już to może: Och życie, Pamiętnik, Uwierz w ducha, Dear John, I, że Cię nie opuszczę …, 50 pierwszych randek i może jeszcze Pożyczony narzeczony :)

  • Szczerze mówiąc… to tylko listy do M byłam w stanie obejrzeć. Żaden z tych filmów nie przypadł mi do gustu. Jak słyszę „komedia romantyczna” to robi mi się słabo. Może coś ze mną nie tak, ale wolę horrory, filmy wojenne i dokumentalne. Już nawet strzelaniny i pościgi bardziej mnie kręcą xD

    • Jak się słyszy „komedia romantyczna” to myśli się o Nigdy w życiu, które w mojej ocenie jest mega słabe, wole jeść parówki niż to oglądać. Stąd może Twoje słabości :D

      • Nigdy w życiu? Kojarzę tytuł, nigdy nie widziałam, więc raczej nie stąd. Odpychają mnie pewnie dlatego, że jak byłam dzieckiem, to ciotki ciągle oglądały te głupoty, a mnie to już wtedy męczyło. Teraz wszystkie te filmy wydają mi się takie same i o tym samym. Nie odróżniam zagranicznych, tak jak i polskie wszystkie są dla mnie takie same.

          • Iluzjonista świetny. Jeśli Ci się podobał, to obejrzyj też Prestiż – film w podobnym klimacie. Choć Iluzjonista chyba nieco lepszy… Tylko czy w Prestiżu było coś o miłości? Nie pamiętam, mam krótką pamięć do filmów. Nie pamiętam szczegółów, tylko czy film był dobry, czy słaby :) Ale obstawiam, że musiało być coś o miłości, w większości filmów przewija się ten wątek. Lubię tez Notting Hill – taki z jajem. Z wymienionych w komentarzach to jeszcze PS Kocham cię – bardzo fajny.

  • Bardzo, bardzo mi tutaj brakuje Love Actually.
    Cały film można obejrzeć dla roli Billa Nighly (co nie zmienia faktu, że wg. mnie 90% czasu trzymany jest zajebisty poziom :))

  • Uwielbiam „P.S. I love you” oraz „Szkoła uczuć” <3 filmy na których zawsze płacze, znam na pamięć i są po prostu SUPEROWE! Ostrzegam, że to są filmy tylko dla mężczyzn, którzy są odważni i twardzi…. czyli nie dla Ciebie :D

  • a ja bym dodała „Uwierz w ducha”
    film polecił mi kolega, obejrzałam ze swoim chłopakiem, który też nie narzekał ;)

  • 500 dni miłości – moim zdaniem jedyna komedia romantyczna do przetrwania

    i Pretty Woman jako klasyka gatunku :P

    Z polskich komedii romantycznych lubię tylko Lejdis, reszty nie trawię (Testosteron też mi się nie podobał)… a Notting Hill – Panie, idź pan do zoo:) Ale może mam uraz, bo kiedyś mama w TV oglądała, a ja przez to przegapiłem swój ulubiony serial xD

/* ]]> */