Ludzie to strasznie skomplikowany gatunek, ponoć najinteligentniejszy chodzący organizm na tej planecie chociaż czasami mam wątpliwości czy rzeczywiście inteligencja została podarowana wszystkim w spadku genetycznym ale to są moje wewnętrzne refleksje.

Jesteśmy królami, władcami tej planety, tacy silni a jednak tacy bezbronni wobec jej piękna, potęgi i mocy. Dość szybko sami pozbawiamy się zaradności, dzisiaj człowiekiem zaradnym jest ten kto odważy się na imprezie zadzwonić po pizze (pizza na imprezie? Burżuje) bo standardowo każdy od tego stroni. Zaradnością wykazujemy się gdy potrafimy otworzyć konsolę w linuxie, a gdyby nas tak puścić w znane nam miejsce ale bez telefonu, laptopa, tablet to jakaś ułomność wychodzi na wierzch, czegoś brak, świat wydaje się taki mały, lokalny.

No właśnie często mówimy o tym czego nie wdzieliśmy na facebooku, w Paryżu, Nowym Jorku a zapytać o lokalny 'wypizdów' to cisza, nic nie wiesz, nie ogarniasz, interesuję Cię wielki świat, który zresztą znasz zazwyczaj tylko z gazet i internetu a nie masz zielonego pojęcia o tym co znajduję się pod nosem. Tak więc zazwyczaj ogranicza się wszystko do stwierdzenia "w dupie byłeś, gówno widziałeś, podwórka też nie znasz". To smutne.

Teraz zastanów się czy jest Ci zawsze mało, ten wpis będzie miał ciąg dalszy, to nie koniec.

 

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Skomentuj Karolina Mielnik X

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarze

  • Ja tak trochę z innej beczki ;-) 'Czepię’ się wstępu… Otóż absolutnie nie każdy obdarzony jest JAKĄKOLWIEK inteligencją! I nie są to jedynie Twoje wewnętrzne refleksje, a FAKT, SMUTNA RZECZYWISTOŚĆ… Chociaż.. Oni chyba są potrzebni żebyśmy my mogli uchodzić za inteligentnych ;-)

  • Z bólem serca przyznaję, że gdyby nie internet to mogłabym śmiało odpowiedzieć bratu, który już ze mną nie mieszka, co się dzieje na wiosce, kto z kim kiedy i gdzie. Siedzimy przed tymi komputerami jak więźniowie w celi i gdybyśmy tylko chcieli wyszlibyśmy za dobre sprawowanie, tyle ze to więzienie nas niczego nie uczy i popełniamy dalej te same błędy.

/* ]]> */