Nie potrafię przemilczeć pewnej sprawy, idiotyzmu ludzi. Kojarzycie zapewne dobrze te wszystkie nierealne spam konkursy typu mamy 500 Iphone’ów do rozdania bo nie mają foli na wyświetlaczu?
Było o tym na kwejku, demotywatorach (chyba) i kilku innych większych portalach. Myślałem, że dzięki temu ludzi ukrócą swój debilizm i zaczną czytać a przy okazji racjonalnie oceniać sytuacje. Kto rozdaje 500 telefonów o wartości ~2000zł za darmo bo nie ma foli? To jeszcze nic, widziałem akcje z samochodami bo nie mają loga na masce ale dzisiaj ludzie przeszli samych siebie, jakiś gość wpierdolił zdjęcie domu, napisał że mają do rozdania takich 500 bo mają odrapany tynk w pokoju, liczba udostępnień 1300.
Tak developer na pewno stwierdził, że nie sprzeda takich domów i lepiej utopić 500 000 zł, więc odda je za darmo. Z samej treści tego ogłoszenia czy jak kto woli konkursu nie wynika nic, udostępnisz ten wpis to zostaniesz wylosowany ale do czego to już nie napisali. A jeśli chodzi o to, że zostaniesz wybrany do wydymania przez bandę spoconych murzynów albo wygrałeś 5 lat darmowych robót w kamieniołomach. Na to już nikt nie wpadł.
Skąd aż tylu kretynów? No jak można chociażby pomyśleć, że ktoś odda cały dom pod Warszawą bo ma odrapany tynk w pokoju? Ja pierdole. Przez takie akcje można przestać wierzyć w ludzkość i jeśli nie pierdolnie w nas jakiś meteoryt to sami się wykończymy.
Może sami coś wytrollujemy?
Cała akcja z rozdawaniem 500 rzeczy to viral majacy na celu osmieszenie tego typu konkursów na fb, gratuluje spostrzegawczości Autorowi.
Tak, wszystko ok tylko ja nie mówię o samej akcji tylko o ludziach, którzy się łapią na to wszystko. Świadomych tego, że ma to służyć wyśmianie tego typu działań jest może z 5% w pośród biorących udział. Ciesze się, że Ty jesteś oświecony i taki do przodu.
Swego czasu pochylałem się nad tym tematem. Jak na moje oko – pominąłeś kilka ciekawych spraw:
– Strony typu „nieprawdopodobne” – rzekomo śmieszne zdjęcia, linki, a w środku strona z żebrolajkami.
– Dzieciaczki jarające się oświeconymi cytatami i narzekające na to, że zamiast iPada dostały iPhona.
I zgadzam się, ludzie to z reguły idioci. Konkluzja trafna, ale nie odkrywcza, na dobrą sprawę. Ogólnie – tekst dobry.
Pozdrawiam.
Wg. mnie 30% stron na facebooku to zwykłe farmy lajków służące do promowania np aukcji internetowych lub innych usług. Sam skorzystałem kiedyś z takiej akcji social media.
Dzieciaki od zawsze się czymś jarały, chociażby tym, że ja na komunie dostałem Magnuma a Ty Forestera, z biegiem czasu zmieniły się spory.
Myślenie nie jest dla ułomnych. To wyjaśnia skąd taka liczba kliknięć.