Z kobietami bywa często tak, że oszukują, nie mam tu na myśli tak ekstremalnych sytuacji jak zdrady, ale zazwyczaj robią facetów w konia. Szczególnie jeśli chodzi o ich własny wygląd, zdjęcie przepuszczone przez fotoszopa, na pierwszym spotkaniu doskonały makijaż a pod nim bestia.

Dlatego zacząłem się zastanawiać co by tu mógł facet zrobić aby nie zostać głównym bohaterem filmu o poskramiaczach smoków. Okazało się, że tych wyjść za wiele nie ma, no bo nie powiesz jej przed pierwszym spotkaniem „bejbe nie maluj się, chcę zobaczyć czy jak spojrzę na Ciebie rano to padnę na ryj”. Nie ma takiej opcji, bo wtedy cały misterny plan pójdzie w pizdu. Tak więc czy mężczyźni są skazani na makijaże, które przetrzymają się jeszcze rankiem, czy musimy liczyć na szczęście? Nie.

Są na szczęście miejsca, w których pewnych rzeczy kobiety po prostu nie zdołają ściemnić, no nie da się tego zrobić. Zresztą w większości przypadków bajki mężczyzn w tych samych miejscach pryskają niczym bańki mydlane, brutalnie i bardzo szybko.

1. Basen
Na basen nie ma mocnych, tutaj nawet makijaż wodoodporny nie pomoże, woda ujarzmi smoka, pokaże jego prawdziwą twarz. Mężczyźni tutaj też są na naświetlonym, ile to oni na siłownie nie chodzą, jakie sześciopaki kryją, na basen z koszulką nie wejdą (chyba).

Zdjęcie - http://www.freeimages.com/gallery/african_fi

Zdjęcie – http://www.freeimages.com/gallery/african_fi

Zalety

– potencjalnie odstraszysz smoka
– zobaczysz prawdziwe lico oprawcy
– oszczędzisz sobie porannego cierpienia

Wady

– możesz wrobić sam siebie
– utopisz się
– sześciolatek pogrąży Cię i będzie lepiej pływał

2. Na sportowo
Jeśli kobieta nie daje się przekonać na basen idźcie na siłownie, pobiegajcie dookoła parku. Pot robi swoje, technika dość ułomna, długotrwała i zapewne nieskuteczna ale tonący brzytwy się łapie.

sportsman running on the beach in TelAviv

Zalety

– sprawdzisz wytrzymałość i ilość makijażu na jej twarzy
– ocenisz czy będzie to szybki numerek, czy możesz liczyć na coś konkretnego
– wrzucisz sobie status z mapką na facebooka, że niby taki aktywny jesteś

Wady

– przegrasz z nią każdy możliwy wyścig, ośmieszysz się
– będziesz sapać jak stary parowóz
– umrzesz na zawał serca

3. Restauracja
Dlaczego warto iść do restauracji? Bo romantycznie, bo tak wypada? Nie. To bardzo szybki sposób by stwierdzić z jakim łakomczuszkiem masz do czynienia. Jeśli wpycha sobie do ust hamburgera, frytki i colę jednocześnie to znak, że trzeba uciekać. Nie wykarmisz.

sushi

Zalety

– nie będziesz chodził głodny
– dowiesz się czy zdołasz ją wykarmić

Wady

– prawdopodobnie zdrowo zabulisz
– jest wielce prawdopodobne, że Twoja ułomność w posługiwaniu się sztućcami zostanie ujawniona
– wyjdziesz na idiotę
 

Jak widać są sposoby szybkiej i prostej weryfikacji czy poranek po będzie kacem moralnym, chęcią poderżnięcia sobie gardła, czy też jednak obudzimy się szczęśliwi i chętni do powtórek. Oczywiście rozumiem, że są fani ujarzmiania smoków a w zasadzie smoczyc ale po co? Póki rodzą się piękne niewiasty, dziewice godne bogów to bierzmy je.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

23 komentarze

  • Uwaga rozwiewam Twe złudzenia!
    1. Basen – istnieje coś takiego jak makijaż sceniczny, którego żaden chlor nie ruszy. Papier ścierny da radę, no ale przecież nie będziesz jej pocierać! Makijaż permanentny też się na basenie nie zmyje. Odpada zatem.
    2. Na sportowo – patrz wyżej, kilka kropel potu nie obnaży prawdziwej facjaty!
    3. Restauracja – żadna kobieta nie zje w knajpie na pierwszych randkach więcej niż szklanka wody z cytryną + ewentualnie przybranie z sałatki. To żelazna zasada, nie da rady, chociaż miałaby z głodu trupem paść zaraz po pożegnaniu ;)

    Można prościej. Wystarczy, że powiesz że lubisz naturalne piękno i masz uczulenie na kosmetyki kolorowe, myślę, że żadna nie będzie Cię chciała mieć na sumieniu i… odwoła randkę! :D

  • akurat tak na czasie to myślę, że jeszcze dobrym miejscem weryfikującym ściemy obu płci będzie woodstock – faceci bez koszulek, dziewczyny w stanikach i bez makijażu, no istny raj :P

      • Założę się, że miałeś laski z makijażem permanentnym i henna na rzęsach, tylko o tym nie wiedziałeś i myślałeś, że to naturalne. Makijaż permanetny jest jak tatuaż, to jest barwnik w skórze. Kreseczka na powiece może byc cienutka, ale jednak podkresla kontur, a Tobie się wydaje, że to jej rzęsy. Usta mają intensywniejszy kolor i wyraźniejszy kontur, ale wyglądają jak naturalne. No i henna na rzęsach wygląda jak ciemne rzęsy i tyle. Zmywa się stopniowo po 1-3 msc.

        • Litości! Może po prostu spotkał naturalnie ładne dziewczyny. Nieprawdopodobne jest, żeby każda miała makijaż permanentny… Serio, istnieją dziewczyny ładne bez tapety ;D

  • Przestało mi się tu podobać. Wyobraź sobie, że 'smoki’ też mają uczucia i nadzieje na szczęśliwą 'miłość’, i te fotoszopy mają na celu zachęcenie faceta do rozmowy, po czym smok ma nadzieję oczarować takowego swoją osobowością, żeby ten się nie wycofał jak zobaczy straszydło. Niestety nie każdy ma wpływ na to, jak wygląda. Szkoda, że nie wziąłeś tego pod uwagę.
    Pozdrawiam w imieniu smoków i innych paskud.

  • Jaka normalna kobieta pójdzie w makijażu na basen czy na siłownię? ;o no i ja dodała bym jeszcze Woodstock- tam nawet nie myślałam o makijażu ;)

  • A ja jeśli nocuję u faceta to wieczorem zmywam makijaż, nakładam krem jak zawsze i tylko leciutko przypudrowuję się transparentnym pudrem sypkim, żeby się nie błyszczeć od tłustego kremu na noc (a krem jest konieczny, żeby skóra nie była rano przesuszona). Ew. można umyć tonikiem i nie smarować kremem. Jak byłam nastolatką to bałam się tego momentu, gdy facet zobaczy mnie bez tuszu do rzęs i bez pudru, ale teraz stwierdzam, że jeśli mu się nie spodobam, to nich spierdala. I ostatnio mój pierwszy seks z nowym facetem był dopiero po prysznicu, a zatem i po zmyciu makijażu(j.w.) i było super :)

    Zamiast tuszu jest henna i makijaż permanentny (choć jak akurat ich nie mam) i problem w tym, że faceci nawet nie wiedzą, że kobieta to ma, bo jest niezmywalne niczym.

    A na basen bym nie poszła, bo jest tam światło, które obnaża każdą niedoskonałość. Niech się facet najpierw zakocha, a dopiero potem dostrzeże, że mam na udzie pęknięte naczynko i trochę cellulitu na pupie.

/* ]]> */