Jesteśmy dzień po wyborach prezydenckich, które wygrał Andrzej Duda. Część z nas zadeklarowała ucieczkę z kraju, inni snują wizję państwa policyjnego. Ani jedno, ani drugie miejsca mieć nie będzie.

Wczoraj na facebooka wrzuciłem poniższy post, nie ukrywam, że jest on po prostu prowokacją, chciałem zobaczyć jak będzie wyglądała wasza reakcja.

Dobranoc.

Posted by powiedzialem.pl on Sunday, May 24, 2015

Na starcie powiem, że na drugą turę się nie wybrałem. Za pierwszym razem głosowałem na Kukiza, nie dlatego, że miał fajny program – bo nie miał – jedynym powodem, dla którego otrzymał on mój głos było moje znudzenie aktualną sytuacją polityczną w Polsce. Uznałem go za dobrą alternatywę, szczególnie na piastowanie urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej. Prezydent na dobrą sprawę wiele nie może, więc gdyby się okazało, że będzie coś nie tak to nie miałby wielu okazji naszkodzić. Po jego odpadnięciu, z góry wiedziałem, że druga tura mnie ominie.

Wygrał Duda, człowiek PiS’u, o którym przed wyborami nie wiedziałem. Czy to dobrze? Wszystko mi jedno w tej sytuacji.

Na szczęście to nie prezydent decyduje czy mam za co sobie kupić grę na PS4 lub co do gara wsadzić.

 

 

 

Nie bede teraz jadl przez miesiac 🍛 ale oj tam. Bede gral w gre. #wiedzmin #wiedzmin3. #thewitcher #ps4 #4Theplayers

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Adrian (@lysyzbloga)

 

 

To ja sam, jestem sprawcą tego co się dzieje dookoła mnie. Jak będę siedział na dupie i nic nie robił to nawet Francis Underwood mi nie pomoże. Owszem przyjazne warunki polityczne sprzyjają wzrostom ekonomicznym, ale jeśli już o tym myślimy to trzeba patrzeć w kierunku wyborów parlamentarnych, bo u nas władze ma premier, nie prezydent.

Posunę się nawet dalej i powiem Ci, że studia też nie sprawią, że nagle zaczniesz wieść dobre i spokojne życie. Owszem wykształcenie i wiedza pomagają, ale są niczym jeśli nie ma w Tobie za grosz zaradności i chęci do działania. Kluczem do sukcesu jesteś Ty sam, pozwól, że posłużę Ci nawet za przykład. Zakładając tego bloga słyszałem, że jestem pedałem, bo tylko pedały prowadzą blogi, że mnie pojebało, że szybciej skończę niż mi się wydawało i zrobię jedno wielkie gówno. Wziąłem sprawy w swoje ręce, poszerzyłem umiejętności, które już wcześniej nabyłem przy innych projektach internetowych, pracowałem nad sobą i tym co robię. Efekt? Do tej pory miałem okazje poznać masę ciekawych osób, zarobić na tym pieniądze i robię to co lubię, bez wielkiej spiny, bez codziennego wkurwiania się, że znowu to samo. Powiem więcej, sprawy które gdzieś tam w moim życiu się za mną ciągnęły też mi się udało naprostować i wiodę całkiem niezły żywot i nie mam najmniejszego powodu by na nie narzekać.

Do tej pory moje świadome życie, czyli moment, w którym wiedziałem, że trzy życia mam tylko w Mario na Pegazusie przeżyłem z Aleksandrem, Lechem i Bronisławem. Mam się dobrze, nic złego mi się nie stało, co więcej w planach mam poprawę tego co jest. Lubię po zapierdalać, mieć cos z tego i móc komuś podarować odrobinę szczęścia, które bądź co bądź w pewnym stopniu można za pieniądze kupić.

Dlatego nie stękajmy, nie płaczmy, a przede wszystkim miejmy szacunek do poglądów innych ludzi. Bo jeśli nie zaczniemy szanować się wzajemnie to nas nawet najlepsi politycy nie uratują. Tymczasem idę włączyć PlayStation, zainstaluję Wiedźmina i wieczorem pogram godzinę. Ty też zrób coś ciekawego, coś co sprawi, że nie będziesz ciotopedałem, tylko człowiekiem, który chce wycisnąć z życia ile fabryka dała.

Autorem zdjecia z nagłówka jest GoodOilMan

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarze

  • Kto na wszystko narzeka, że mu się nigdy nie udaje, wciąż kłody ma pod nogami rzucane to tylko szuka wymówki do swojego lenistwa jak np. kto akurat będzie urzędował na stanowisku prezydenta/premiera/itp. Dobrze piszesz. Wziąć spiąć pośladki i podkasać rękawy a prezydent taki czy siaki nie ma AŻ tak dużego znaczenia.

  • Naokoło pełno deklaracji wyjazdu z kraju, deklaracji że średniowiecze wraca. „Znowu kurwa Smoleńsk! Kaczyński! Macierewicz! Rydzyk! Będzie policja
    religijna! Koniec świata! Smoleńsk kurwa!Trza się pakować i uciekać!
    Brzoza! Gdzie jest krzyż! PiSiory idą po władzę!”
    Cytując wypowiedź znajomego: „Czytając niektóre statusy będę mocno zawiedziony, jeżeli w ciągu
    tygodnia nie zostanie wprowadzona godzina policyjna, państwo wyznaniowe i
    nie zapłoną stosy. Bo wysoko zawieszacie poprzeczkę, musi co są ku temu
    podstawy. Chyba, że to takie strzały z dupy?” ;)
    Nie jestem zwolennikiem PiS-u, podobnie jak Autor wpisu głosowałem na Kukiza, miałem dość trzymającego się 20 lat betonu.
    Obiektywnie rzecz ujmując prezydent pełni głównie funkcję reprezentacyjną. Mając za przeciwnika prawnika, dobrego mówcę i charyzmatycznego człowieka, Szogun ośmieszający w ostatnich latach swój urząd i nie nadając się nawet do bycia żyrandolem moim zdaniem nie miał żadnych szans.

/* ]]> */