Temperatury w Polsce są obecnie chyba wyższe niż te w Hiszpanii, czy Portugalii. Jest ukrop jak w piekle, a żyć trzeba. W niektórych sklepach zaczyna brakować butelkowanej wody, ludzie zaczynają siać panikę, czyli wszystko dzieje się po polsku.

Dobra, dobra, ale jak radzić sobie z tymi upałami? Szczególnie, że Polskie Sieci Energetyczne wprowadzają ograniczenia w poborze i dostawie energii elektrycznej? Jak wasze laptopy, ajfony i elektroniczne rumaki będą działać bez prądu? A no nie będą, jeśli nie macie w szopie schowanego generatora prądu. Chociaż tak serio problem z prądem nie powinien dotyczyć gospodarstw domowych, tylko dużych przedsiębiorstw, to warto mieć plan B. Przedstawię wam taki scenariusz, bierzcie go nawet na gotowca, no bo czemu nie?

Plan B – misja wpierdol upałom

1. Idź nad wodę
Oczywiście punkt pierwszy, najlepszy, obowiązkowy. Idź nad wodę, tam jest chłodniej, lepiej, zobaczysz wielu zabawnych plażowych Januszów, przy okazji się schłodzisz. Nie bierz tylko browarów, serio, alkohol w taką temperaturę ryje banie bardzo, ale to bardzo szybko. Wiem bo sprawdziłem to bodajże w piątek na własnym organizmie. W życiu nie myślałem, że dwa piwa mogą tak człowieka porobić, pozamiatać jak miotła kurz.

2. Termos i torba termiczna to Twoi przyjaciele
Termon nie tylko dobrze trzyma ciepłą herbatkę, świetnie radzi sobie z zimnymi napojami, wlej do niego zimnej wody, dorzuć ze 2 kostki lodu i ciesz się zimnym piciem nieco dłużej niż przeciętni śmiertelnicy. Torba termiczna też pozwoli Ci przechować ukochany chłodek nieco dłużej.

3. Chrzań słodkie napoje
Moja teoria jest następująca, w upał słodkie napoje szkodzą. Po delikatnym polaniu, kleisz się po nich jak nastolatki do Biebera, poza tym jest z nimi coś nie tak, nie czuję się po nich najlepiej w taki ukrop. Woda z cytryną i lodem to zdecydowanie to co Ci polecam, chłodzi, jest zdrowe, dobrze wygląda na snapie i instagramie, a ludzie Ci będą dawać lajki za zdrowe picie. Win-Win-Win!

 

 

 

Jest sposób na ten upał #lato #summer

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Adrian (@lysyzbloga)

 

 

4. Skonstruuj pieczarę
Z wiatrakami i klimatyzatorami jest tak, że chłodzą, a potem się po nich choruje. Co roku to przerabiam, dlatego staram się stawiać na bardziej upośledzone rozwiązania, ale również skuteczne. Zrób ze swojego pokoju pieczarę trolla, nerda, gracza, który na widok promieni słonecznych cierpi niczym sam Hrabia Dracula. Po prostu zasłoń okno – kocem, roletami, czymkolwiek – i je zamknij. Mniej promieni słonecznych, mniej gorąca.

Mieszkańcy domów jednorodzinnych z piwnicami/suterynami pozdrawiają całą resztę. Wiecie jak w nich jest chłodno? Jeśli macie takie cudeńko to się tam przenieście.

5. Gdyby Ci odcięli prąd to…
To chrzań to. Bierz eurobiznes, jedź nad rzekę, klapnij ze znajomymi i zagrajcie, do wieczora elektryczność wróci, Benjamin Franklin Ci ją odda. Przy okazji Twoje życie towarzyskie przeniesie się z poziomi wirtualnego do realnego.

6. Chroń łepetynę
Oj chroń główkę. Jak przygrzeję to nie ma wybacz. Głupio byłoby umówić się wreszcie z najlepszą dziewczyną na dzielni, wyjść z nią na plażę, widzieć jak już spod jej ubrań wyłania się jej kostium kąpielowy i dostać w tej chwili udaru. No kurwa, pech jak nic, zapobiegaj temu, noś czapki.

Okulary i klapeczki, lub sandały też nie zaszkodzą.

7. Myśl Einsteinie, myśl.
Nie zamykaj zwierząt, dzieci i nawet teściowej, w nagrzanym samochodzie. Orientuj się na to co dzieje się dookoła Ciebie. W ten sposób oszczędzisz sobie niepotrzebnego stresu.

8. Śpij na zewnątrz
Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że mieszkańcy domków i posiadacze działek mają lepiej. Jeśli jesteś tym szczęśliwcem to bierz namiot lub hamak i śpij na zewnątrz. Komarów w tym roku prawie nie ma, a uczucie chłodnego wiaterku podczas snu jest bezcenne.

9. Termofor z lodem
Patent znowu odwrotny od powszechnego użycia. Termofor zazwyczaj bierze się zimą, gdy człowiek się przeziębi, tym razem wypełnij go lodem, lub zalej wodą do połowy i wrzuć na jakiś czas do zamrażalnika. Jeśli będzie za zimny (no na pewno), to obłóż go ręcznikiem i ciesz się chłodkiem podczas snu.

10. Wrzuć Last Christmas lub Let it snow na fejsa
W niczym Ci to nie pomoże, ale może dostaniesz trochę lajków za kreatywność. U mnie się nie sprawdziło, możecie lajkować, wtedy będę miał większego

huuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, zimno.

Posted by Adrian Kwiatkowski on Monday, August 10, 2015

11. Oglądaj zdjęcia śniegu
To też Ci nic nie da, ale zawsze fajnie marzyć.

snieg

Pamiętaj, że lód możesz kupić w sklepie lub na stacji, jak braknie to zaopatrz się w woreczki do lodu, jeśli i ich zabraknie to zalej woda foremki po bombonierkach, lub ciastkach, byle były plastikowe, wrzuć to do zamrażalnika i ciesz się z lodu. Wiem grubasku, że je masz, na pewno je masz, więc takiego loda i Ty zrobisz.

Jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby na walkę z upałem to śmiało wrzucajcie je w komentarzach pod tym wpisem. Wspierajmy się w tej nierównej walce.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

6 komentarzy

  • 8-ka nie sprawdza się w górach- os jest tyle, że możesz np. „kapeluszem trenować styl grupowy do wiedźmina” (cyt. kolegi)… a udar zawsze można zwalić na to, jak pięknie wyglądała. ;)

    Trzeba niestety także uważać na szybkie zmiany temperatur otoczenia, bo jeśli zbyt szybko przejdziemy np. z plaży do zimnej wody to….. drgawki, zamknięcie porów i innych otworów skórnych i inne co w rezultacie daje nam podniesienie temperatury ciała. to, że poczujemy się wtedy chwilowo lepiej nie znaczy że nasze ciało się schłodziło ;)
    Pamiętam jak czytałem o, niestety, tragicznej z reguły praktyce że „przegrzańców” wkładano do wanny z lodem, aby schłodzić. Wierzch skóry może i schłodziło, ale flaczki ugotowało.

    A co do pomysłów: ponoć w Skandynawii teraz chłodno (a definitywnie chłodniej niż u nas) i mają tam pola namiotowe… ;)
    Dobrze działa też mokry ręcznik położony pod oknem lub wiatrakiem- podnosi wilgoć w pomieszczeniu i temperatura robi się znośna ;)

  • Nienawidzę upałów, strasznie się przy nich męczę, dlatego od zawsze mówię, że moją ukochaną porą roku jest zima. Teraz po prostu egzystuję, modląc się, żeby dożyć następnego dnia. :<

  • Do wody z lodem obowiązkowo cytryna plus mięta. A tak poza tym to od wody lepszy izotonik, albo hypotonik. Pół litra wody, Szczypta soli, Szczypta glukozy, sok z cytryny i mamy lepszego przyjaciela w nawadnianiu organizmu. W google jest sporo przepisów dostępnych.

/* ]]> */