Jak pewnie część z was wie jakiś czas temu skoczyłem na bungee, od zawsze to było moje marzenie i wypadało je po prostu w końcu spełnić. Obyło się nawet bez konsultacji z Wróżbitą Maciejem, chociaż cały czas chodziło mi po głowie pytanie czy lina to się czasem nie zerwie. Chociaż byłem całkiem odważny, no może do momentu wjazdu na samą górę, to zdołałem przez ten czas wyodrębnić kilka rzeczy, które warto wiedzieć przed skokiem na bungee.

1. Nie skłamiesz ile ważysz
Przed samym skokiem mnie zważono, także dziewczyny nie obrażajcie się jeśli gość zapyta ile ważysz. Chłop musi dobrać linę taką by Ci się nie zerwała. Głupio byłoby powiedzieć, bo ja wiem 60kg a po ważeniu 7 dyszek jak z bicza strzelił, tlen nie jest aż tak kaloryczny, nie?

2. Z dołu wygląda to lepiej
Wątpliwości docierają do Ciebie na górze, na szczęście czasu jest tak mało, że nie warto się nad nimi rozwodzić. 3, 2, 1… Bungee!

3. Nie jemy przed
Pal licho samą wysokość, nawet jeśli ktoś się jej boi. Ale to co się dzieje z Twoim ciałem podczas skoku i tuż po nim to jest coś nadzwyczajnego. Mnie na dodatek zaczęło kręcić i kołysać, nie wiem co by było jakbym się najadł czegoś. Pewnie po zjeździe krzyczałbym „sorry”.

Dlatego jeśli jeść to po skoku i to coś treściwego, a nie jakieś kanapeczky. 

 

Łysy leci na bungee

 

Posted by powiedzialem.pl on Friday, September 4, 2015

4. Nie zastanawiaj się nad tym
Po prostu to zrób. Nie ma sensu przedłużać swoich wątpliwości, po skoku i tak będziesz w szoku, który przejdzie w stan euforii i dumy, poczujesz się niczym Simba wznoszony ku górze przez Rafikiego.

5. Bierz ekipę ze sobą
Przede wszystkim jest okazja z kimś pogadać i powspominać swój wyczyn, przynajmniej nikt na imprezie Ci nie powie, że ściemniasz, masz świadków. Poza tym to taki dodatkowy motywator, który raczej sprawi, że skoczysz, głupio będzie się tłumaczyć znajomym, że wymiękłeś i właściwie to masz kleksa w spodniach.

6. Zdjęcia i film
Nie zapomnij aby mieć pamiątkę w postaci zdjęć i/lub filmu. Dobrze jest jak księgowy ma się czym pochwalić na sabacie. Przy okazji jeśli postanowisz wykonać skok samotnie to będzie dowód, że faktycznie dałeś radę.

7. Słuchaj instruktora i mocno zawiąż buty
Przede wszystkim facet uświadomi Cię, że jest takie coś jak regulamin skoku, fajnie jest go przeczytać i być pewnym, że na pewno możemy skoczyć. Poza tym będzie miał dla Ciebie kilka cennych uwag, takich jak np. nie trzymamy się liny, szczerze mówiąc wolałem nie wiedzieć dlaczego…

Co do butów, głupio byłoby jakby z tych kilkudziesięciu metrów Twój śmierdzący but spadłby komuś na twarz.

8. Skocz
Gdy instruktor powie Ci, że możesz z tego podnośnika wyskoczyć, to wyskocz. Nie spadnij w dół jak kamień, ja niestety tak zrobiłem i nieco żałuję. Poza tym nie wahaj się, skoro już jesteś na górze, to weź skocz.

To jak, jesteś gotowy na swój pierwszy skok?

DSC_1677 DSC_4078 DSC_4087 DSC_4095 DSC_4104 hdr niby

Wpis powstał przy współpracy z PizzaPortal.pl

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarze

  • „Głupio byłoby powiedzieć, bo ja wiem 60kg a po ważeniu 7 dyszek jak z bicza strzelił, tlen nie jest aż tak kaloryczny, nie?” :D

    Na pewno niesamowite przeżycie, może i ja kiedyś skoczę.

  • Na pewno nie można się bać i myśleć „a co gdyby?”… Ja jestem wielką fanką sportów ekstremalnych, skok na bungee i ze spadochronem mam już za sobą. Teraz czekam aż dostanę wolne w pracy i będe mogła jechać do Leszna polatać w tunelu aerodynamicznym.

/* ]]> */