Właśnie dowiedzieliśmy się, że kardynałowie wybrali nowego papieża. W chwili pisania tego wpisu nie mam jeszcze pojęcia kto to jest, bo gość po prostu nie pokazał się w najsłynniejszym balkonie świata.

Cały świat śledzi to co się dzieje na placu świętego Piotra, wybór ten wbrew pozorom nie jest ważny wyłącznie dla katolików. Nowy papież będzie musiał sprostać ogromnej liczbie problemów, które kryją się za każdym rogiem, największym z nich jest chyba to, że chrześcijaństwo po prostu daje sobie w kasze dmuchać. Ponad to będzie musiał wyjść naprzeciw cywilizacji, co prawda Benedykt XVI tweetował ale to wciąż za mało by zaskarbić sobie sympatię nowoczesnego człowieka. W zasadzie współczuje gościowi, przejebane jest gdy wymaga się od Ciebie wręcz nadludzkich działań, to całe miłosierdzie, pokój na świecie, przeciwdziałanie szerzącemu się islamowi. Nie wspominając już o wielu kościelnych aferach związanych z pedofilią, molestowaniem kleryków i innych.

Ciekawość nie pozwala mi zapomnieć o całej panice, którą czuć w cieniu sytuacji. Wszak ludzie boją się papieża murzyna, bądź samego imienia, które sobie on obierze, jeśli Piotr wyczuwam stres pośród wierzących w te historie ludzi. Wszystko przed nami, czas pokaże czy nowa głowa Rzymu zmieni coś, wyjdzie naprzeciw ludziom, zdoła godnie reprezentować wiarę, której jest ochroniarzem.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

1 komentarz

/* ]]> */