Kto może komu więcej? Czyli agresywny mezczyzna wobec kobiety i agresywna kobieta wobec mężczyzny.

Do tego tekstu skłonił mnie film, który możecie obejrzeć poniżej, jeśli go nie obejrzysz nie decyduj się na komentarz pod tekstem.

Na filmie mamy przedstawione 2 sytuacje, najpierw mezczyzna zachowuje się agresywnie wobec kobiety, następnie sytuacja jest odwrotna. Na pewno zgodzimy się, że moment, w którym dochodzi do użycia rękoczynów jest mocno krytyczny i nie należy nigdy do niego dopuścić. W przypadku gdy agresorem jest mezczyzna dość łatwo przewidzieć reakcje społeczeństwa, staje ono w obronie biednej i bezbronnej kobiety. Ludzie zachowali się prawidłowo, problematyczne jest to, że najpierw reagowały kobiety, mężczyznom jakoś ucięło jaja. Jeden się tam coś dołącza ale za chwilę odchodzi. No co poradzić? Nie wielkość jaj w slipach określa to jakim jest się facetem.

Sytuacja odwrotna, w której kobieta jest agresorem jest dla mnie tragiczna, szczególnie jeśli miałbym ocenić zachowanie społeczeństwa. Wiem, że większość z was uznałaby takiego faceta za ciotę ale co on mógł w takiej sytuacji zrobić?

a) Reaguję verbalnie na jej zaczepki
Prawdopodobnie szybko w oczach ludzi dookoła to on stałby się napastnikiem. Przecież jak on się może tak do niej zwracać?

b) Odpycha natarczywą i agresywną kobietę
Efekt ten sam, użył siły, na pewno kobieta miała powód być agresywna wobec niego. To on jest agresorem, to on jest złym.

c) Stoi i czeka na rozwój wydarzeń
Dostaje w ryj i jest pośmiewiskiem, co może popchnąć go do natychmiastowego rewanżu, kobieta leży i robi aniołka na betonie. Ewentualnie mezczyzna błagalnym wzrokiem szuka ratunku wśród przechodniów, Ci jednak wolą go wyśmiać.

Wniosek?

Mężczyzna wobec agresywnej postawy kobiety w miejscu publicznym jest generalnie bezbronny. W domu może przyładować ręką w stół, tak że się całe mieszkanie zatrzęsie, wtedy może biedna się ogarnie. Z drugiej strony może wyjść, tak po prostu wyjść, ewentualnie ją wyprowadzić, niech się przewietrzy jak ją tak energia rozpiera.

Generalnie nawet powyższe działania mogą zostać potraktowane przez społeczeństwo odwrotnie niż powinny i to właśnie pokrzywdzony facet będzie miał przylepkę agresora.

Więc co zrobić?

Rada jest prosta, nie pozwolić sobie NIGDY na takie zachowanie. Jeśli kobieta ma takie zapędy, ma umysł pustej i wkurwiającej dresiary to nie wahać się ani chwili. Zostawić w pizdu, bo takich jak ona jest na pęczki. Jako osoby trzecie nigdy nie powinniśmy lekceważyć takiej sytuacji, raz zdarzyło mi się ogarniać taką panienkę (kobietą tego nigdy nie nazwę) bo facet był generalnie w dupie, w kropce i nie wiedział na co może sobie pozwolić. Osoby z zewnątrz dość często działają w takiej sytuacji orzeźwiająco, więc naprawdę warto czasem się włączyć.

Teraz czas na ostatnie, najbardziej kontrowersyjne MOJE zdanie w tej całej kwestii. Jeśli mezczyzna jest okładany, bity przez kobietę i zareaguję agresją, coś w nim pęknie i jej przyjebie uważam to za usprawiedliwione działanie. Przed agresją trzeba się bronić, może nie jest to najlepsze wyjście (nawet na pewno nie jest to dobre wyjście) ale według mnie dopuszczalne w sytuacji gdy ona znęca się nad nim fizycznie, a niekiedy również psychicznie.

Dlatego tak ważne jest wczesne reagowanie, zarówno osoby zainteresowanej jak i obserwatorów. Dzięki temu można uniknąć takich sytuacji.

Kto pisze?

Adrian Kwiatkowski

Kiedyś Łodzianin, obecnie warszawski słoik a tak naprawdę Tomaszowianin. Towarzyski ale introwertyk, zły ale dobry. Po prostu chodząca sprzeczność.

Leave a Comment

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

12 komentarzy

  • Agresja sama w sobie pozbawiona jest sensu. Po co? Co możemy zyskać? Nic. Zupełnie nic. No chyba, że dla kogoś to sposób osiągania przywództwa w stadzie … to powodzenia. To, że ani kobieta ani mezczyzna nie powinni wyciągać do siebie rąk, powinno być jasne. Myślę, że reakcja ludzi jest taka, a nie inna spowodowane jest tym, że kobieta ma mniej siły, by zrobić krzywdę facetowi. To mezczyzna jest tą silniejszą stroną. Cóż, dużo można pisać. Dla mnie mezczyzna, który usiłuje uderzyć kobietę jest zerem. Nie mam tu na myśli, sytuacji kiedy to kobieta jest agresywna. Wtedy powinien ją wg mnie złapać, przytrzymać, wytłumaczyć. Na pewno nie oddawać! Tak czy siak, lepiej łapki w takiej sytuacji trzymać przy sobie.

    • Złapać, przytrzymać? To ładnie brzmi na papierze ale w realiach niemożliwe. Kobiety są zbyt agresywne i zbyt często przekonane o swojej nietykalności. Poza tym żeby to zrobić to też trzeba użyć siły, więc facet nadal nagle stanie się agresorem. Tłumaczenie? To tak jakby tłumaczyć lwu, że chce się mu zrobić tylko zdjęcie i ma nas nie zjeść.

      Dlaczego facet miałby nie oddawać skoro byłby okładany? Jestem kobietą i uważam, że jeśli którakolwiek z nas biłaby jakiegokolwiek faceta bez powodu to on miałby prawo w swojej obronie oddać.

      Kto mieczem wojuje od miecza ginia, kobieta bijąca, używająca przemocy może tego samego się spodziewać od swojej ofiary.

      • No niestety, z tym oddać się nie zgodzę. Ani w sytuacji agresywnej kobiety, anie agresywnego mężczyzny. Nic to nie da. Zasada ząb za ząb? Wracamy do instynktów pierwotnych? Super! Regresujmy się, wracajmy do punktu wyjścia! Tak jak napisała Anka wyżej. Najlepiej jest wyjść. Emocje opadną. Nie bądźmy zwierzęcy, popędy umiemy hamować. To nas odróżnia od reszty istot na świecie.

        • To co ma ten facet zrobić? Jeśli myślisz, że przytrzymanie i tłumaczenie coś da to żyjesz na innej planecie bo ten świat nie jest tak idealny i logiczny jak Ci się wydaje.

          • Wyobraź sobie, facet oddaje lasce, a ona że jest sprytna idzie z tym na policje. Policjant, niekoniecznie obeznany ze światem, podchodzi do sprawy schematycznie, zakłada po pierwsze kobieta przyszła, jest ofiarą, na pewno mówi prawdę. Po drugie jest też teoretycznie słabszą płcią, biedna bezbronna wobec agresywnego faceta. I klops. Pamiętacie scenę z Dnia świra z kalekim pieskiem? Świat nie jest idealny ale też nie żyjemy w jakimś ciemnogrodzie. Przytrzymanie i tłumaczenie może nie pomoże, ale oddanie też nie! Najlepiej po prostu zostawić taką patologię w spokoju.

          • Jeśli ma odrobinę rozumu, będzie miał świadków na całe zajście.

            Co do zostawienia patologii masz rację ale ofiary dość często mają z tym problem. My tutaj gadu-gadu o tematach, które nas nie dotknęły ale życie robi swoje.

          • czasami jest tak, że nie masz świadków… co, ma lecieć po sąsiada, żeby jej walnąć? poza tym może Ty gadasz o rzeczach, które Cie nie dotknęły i stąd Twoje zdanie, ja niestety miałam styczność z tym problemem.

          • Nie wiem w jakim świecie Ty żyjesz, w moim świecie faceci nie wyciągają łap do kobiet, ani odwrotnie. Inteligentni ludzie na to sobie nie pozwalają i potrafią w cywilizowany sposób załatwiać swoje sprawy. Trochę oleju w głowie i da się to ogarnąć. A sposób jaki zadziała, zależy od człowieka. Na pewno nie oddać. To prostackie, dla ludzi bez mózgu.

  • Jedyny facet, który reaguje na tym filmiku przychodzi właściwie 'na gotowe’. Myślę, że kobiety potrafią zareagować, bo przez lata były uświadamiane. Wszystkie dawniejsze akcje typu 'stop przemocy’ opierały się na założeniu, że to mąż (ojciec) bije matkę (dziecko). Nie pamiętam żadnego spotu, w którym to kobieta byłaby agresorem. Chociaż dawniej było to tematem tabu, teraz dużo częściej mówi się o przemocy ze strony kobiet. Jest coraz więcej pozwów oskarżających kobiety.

    Inteligentny facet nie powinien dać się sprowokować, odpowiadać agresją na agresję. Ja na miejscu takiego bym wyszła po prostu. Wytrzeźwieje, uspokoi się to można się zastanowić co dalej. Najlepiej przepędzić w trzy wiatry, bo jak już raz pokazała co potrafi, to na pewno powtórzy akcje…

  • Ja strasznie nie lubię takich z umysłem „pustej i wkurwiającej dresiary”. Mają sieczkę zamiast mózgu i skoro nie potrafią się zachować, to nic z nich w życiu nie będzie. Jestem wielką przeciwniczką przemocy idącej w obie strony. Nie pozwoliłabym sobie, żeby ktoś mi przyłożył, ale też sama nie umiałabym uderzyć.

  • filmiku nie obejrzałem, bo skasowali, ale mozna też wydrukować ten artykuł, i nosic zawsze przy sobie ;) następnie kazać pustakowi przeczytać, szczególnie 3 akapit od końca, a następnie wskazać kierunek do wypierdalania….

  • Mężczyzna ,NIE MA PRAWA UDERZYĆ KOBIETY,NIGDY !!!Jesli tłumaczy, że go sprowokowała, to powinien puknąć się w głowę, przeprosić i leczyć psyche z dala od kobiet !!! A jeżeli to kobieta bije faceta ,to też powinna przeprosić i iść do psychiatry a potem z facetem do psychologa .To problem ZŁEJ komunikacji, oraz problem nie stawiania barier partnerowi .Jeśli ktoś raz uderzył prędzej czy później uderzy ponownie !!!

/* ]]> */